Rozdział 4

220 29 10
                                    

- Dlaczego się nie śmiejesz, Lucas? 

- Proszę cię, tylko nie Lucas. Ten żart nie był zabawny.

- Znasz lepszy?

- Znam. Co robi dzik w zamku?

- No co?

- Penetruje lochy.

- Nie rozumiem tego dowcipu, Lucas.

- Przestań mówić do mnie Lucas. Wracając do żartu. Dzik. Locha, to samica dzika. Dzik penetruje lochy. Już rozumiesz?

- Mój był śmieszniejszy. 

Pomyślałam, że Luke to całkiem miły chłopak. Dobrze nam się rozmawiało.

- Luke?

- Tak?

- Masz dziewczynę? Nic nie sugeruję czy coś... Po prostu jestem ciekawa. - Sama siebie zdziwiłam tym pytaniem.

- Nie mam dziewczyny, Valerie.

- Czemu?

- Nie mam pojęcia. Może dlatego, że większość dziewczyn chce być tylko twoimi przyjaciółkami z przywilejami lub laską na jedną noc. Myślę, że ja szukam kogoś na dłużej. Do prawdziwego, stabilnego związku.

- Rozumiem.

- Opowiesz mi coś o sobie, Valerie? Chciałbym wiedzieć jak wyglądasz, co lubisz robić itp.

- Jasne. Jestem dość niską brunetką. Mam piegi na nosie, których nienawidzę, ale za to lubię swoje niebieskie oczy i długie rzęsy. Mój ulubiony kolor to biały. Czasami coś naszkicuję, ale nie jest to jakieś arcydzieło. Mam młodszego brata. Nie jestem ciekawą osobą, Luke.

- Wręcz przeciwnie. Bardzo mnie ciekawisz, Valerie.

To było trochę dziwne. Dlaczego go ciekawiłam? Przecież on nawet nie wie kim jestem. Rozmawiamy pod drzwiami od... No właśnie ile czasu minęło? Spojrzałam na zegarek i trochę się zdziwiłam.

- Luke? Wiesz, że rozmawiamy już od ponad godziny?

- Naprawdę?

- Tak - mruknęłam w odpowiedzi. - Za chwilkę wrócę.

- Okej.

Poszłam do salonu i zadzwoniłam do mamy. Zapytałam, o której wróci. Powiedziała, ze niedługo przyjdzie razem z tatą. 

- Jestem. Moi rodzice niedługo wrócą.

- To ja się będę zbierał. Zostawię ci tę pizzę pod drzwiami. Twoi rodzice ci ją dadzą, chociaż zimna pizza nie jest dobra.

- Pizza to pizza. Zawsze jest dobra.




---

Rozdział miał być w piątek, ale jest dzisiaj, za co chciałam was przeprosić. Zapalenie oskrzeli i te sprawy :(( Nie jestem zadowolona z tego rozdziału :(

Pozdrawiam naszą małą konfę i od razu mówię (piszę???), że Luke nie będzie Greyem, ani członkiem gangu.

BESOSKI <333

Pizzaman.|| L.HWhere stories live. Discover now