*Edyta*
Nie ja nie jestem ale ona tak -odpowiedziałam odwzajemniając jej uśmiech...
*Ola*
Czy Leondre razem z Charlie'm będą tu dzisiaj -Zapytałam się brunetki
Myślę, że tak, ale jak już to wieczorem gdzieś pojechali z Mamą Charlsa Pnią Karen, a ja byłam z mamą w sklepie-Miło i długo odpowiedziła
Mama zaraz powinna być bierze zakupy - Dodała
W tym momencie weszła do domu pani Victoria.
Cześć dziewczynki - uśmiechneła się do nas Victoria
Dzień dobry- odpowiedziałam odwzajemniając duży uśmiech razem ze starszą siostrą
Oo..Cześć Vicky - moja mama uśmiechneła się pomagając wnosząc zakupy do kuchni
To my może pójdziemy na Górę - Oznajmiła Edi
Tak, dobry pomysł-Odrzekłam razem z Tilly
I poszłyśmy na górę.Tilly może pomóc ci się rozpakować, a ja pójdę robić swoje.
Ale ja już się rozpakowałam czyli, że idziemy do ciebie - Postanowiła a ja się z nią zgodziłam
*Mineło trochę czasu i byłyśmy rozpakowane porozmawiałyśmy,pośmiałyśmy się i zrobiła się już 18:00*
*Edyta*
Jest już 18:00 więc może zejdziemy na dół co??-spytałam się dziewczyn
One tylko na siebie spojrzały i zaczeły się ścigać.Ja przekręciłam tylko oczami i zeszłam po schodach.
Matlida z Aleksandrą siedziały przy stole i jadły tak jakby 'kolacje' swoja , bo ogólnie mama zrobi kolacje o 19:30 czyli jeszcze półtorej godziny.Reszte czasu mineło szybko,oglądając telewizje i śmiejąc się jak zwykle.Była 19:12 ta znaczy, że zaraz kolacja.Przez ten czas była cisza, oglądałyśmy jakiś film który leciał w TV.Mineło pare minut a zza drzwi wyskochył Charls,trochę się przestrazyłam , bo to nie było spodziewanie,Ola jak zwykle mysi się przytulić, pobiegła do niego jak jakaś strzała.On zrobił wielkie oczy , widocznie bardzo się zdziwił no bo niby skąd mógł wiedzić, że zaatakuje go we własnym domu fanka i to na dodatek z polski.Ja się tylko do niego uśmichnełam i powiedziałam, że mnie wystraszył.Przeprosił mnie nawet nie wiem za co i nagle znowu zza drzwi wyskoczył Leo, ale nie przestraszyłam się już tak bardzo.Za to siska (Olusia) odrazu się do niego przyczepiła.
*Charlie*
Ona tak zawsze się do wszystkich przytula ??-Zapytałem się Blondynki
Tak...tylko nie do mnie.Heh-odpowiedziała mi
Oj,no chodź- odpowiedziałem rozkładając ręce
Nie!!-zaczeła się śmiać na co ja ją przytuliłem
Mamy saczeły się na nas patrzeć razem z brunetką i Leo
No weś !!! -zaczeła mnie od siebie odpychać
Charlie..no wiesz że nie podbijesz serce każdej dziewczyny?? - Maja mana zczeła sobie ze mnie żartować
Wziołem głowę w dół.
No przepraszam..-powiedziała Blondynka
Ludzie Kolacja!- zawołała nas Tilly
Podeszliśmy do stołu i zaczeliśmy jesćć
A tak wogle to jak macie na imię ?? - Zapytałem się tych dwóch dziewczyn
Ja mam na imię Edyta ale możesz mówić mi Edi -odpowiedziała Blondynka
A ja Ola - Dodała Druga
Gdy skończyliśmy jeść odeszliśmy wszyscy od stołu.Edi zaczeła zbierać talerze więc postanowiłem jej w tym pomóc,jak już został ostatni talerz,nie zauwarzyliśmy tego ale ale gdy Edyta szła w Moją stronę o ja szłem w jej i sie zderzyliśmy, prawie i by się potłukły talerze, na szczęście nic sie nie stało.
*Leondre*
Oli czy chce iść z mną do mojego pokoju - zapytałem
Żartujesz jasne,że chce jesteś moim idolem-Oznajmiła
Masz bardzo ładne oczy - skomplementowałem Jej brązowe oczy
Dziękuje- Uśmiechneła się i prwie by wpadła w ścianę.
Łoo, czego mi nie powiedziałeś, że tu jest ściana ??! - zaczeła mnie oskarzać
Gdybym się nie popatrzył przed ciebie byś na nią wpadła - Oznajmiłem na co ona się zaczeła śmiać z siebie
Weszliśmy do pokoju i chwile porozmawialiśmy,była już prawie 21:30 więc Olusia zaczeła się zbierać spać...KONIECWiem że któtki ale myślę, że szybko pojawi się następnyliczę na wasze komentarze
![](https://img.wattpad.com/cover/61347951-288-k481075.jpg)
YOU ARE READING
Prawdziwe Przeżycia
FanfictionBohaterowie SPIS BOCHATÓW Ola-Ma 14 lat.przeprowadziła sie do Walii w tym roku.Ma starszą siostrę Edytę.Nie ma taty, wyprowadził się od jej matki gdy dowiedział się o jej ciąży.Jest miła,uczuciowa i chętna do pomocy. Edyta-ma 16 lat,razem z siostrą...