Rozdział 1 Najlepszy dzień w życiu.

93 6 1
                                    

Pewnego dnia znalazłam taką stronie gdzie można wygrać spotkanie idola nic nie wiedząc. Mogłam wybrać 5 osób ale musiały być znane. Wiec wybrałam: Yoczooka, Justina Biebera, Olciiak, Sylwię Przybysz i Bars and Melody. Jak wygram to wygram jak nie to nie. Aż nadszedł piątek lekcja fizyki. Oczywiście jak to nasza klasa ciągle gada aż tu nagle ktoś puka do drzwi . Odwracamy się a tu wchodzi pani pedagog i mówi: mogę prosić Zuzie (ja). A ja se myślę co ja zrobiłam. Pani się zgodziła to poszłam z nią. Oczywiście nauczycielki juz wiedziały o tym mieliśmy iść na boisko. Kiedy odwróciłam głowę w prawo ujrzałam Bars and Melody. To co że były lekcje krzyczałam na całą szkołe i biegłam do nich jak najszybciej się dało a w tym samym czasie nauczycielka mnie nagrywała. Mocno ich przytuliłam ryczałam i nic nie mogłam z siebie wydusić . Już nie wróciłam na lekcje kiedy zadzwonił dzwonek piszłam z nimi pod orlik żeby pogadać i zrobić sobie zdjęcia. Kiedy już byliśmy ciągle ryczałam a Leo: nie płacz przyjechaliśmy specjalnie do ciebie a ty nam tu płaczesz - potem mnie przytulił. Zostały mi ostatnie 3 lekcje: godz.wych, angielski i w-f. Przez całą godz.wych gadaliśmy i to było takie super uczucie. Potem był angielski. Usiedliśmy w ostatniej ławce od okna siedział: Leo, ja, Charlie. Nauczycielka zapytała się mnie kto to jest a ja niewiedziałam co powiedzieć więc palnełam że są moimi kuzynami. Też powiedziała jak mają na imię i skąd są. Charlie się odezwał: czemu pani ich tak uczy? to się nie przyda bardziej przydadzą się rozmówki niż jakieś bez użytku wyrazy. Pani: dobrze będę ich inaczej uczyć. Nastał WF nie chciałam żeby chłopaki grali z dziewczynami ponieważ by było : jacy ładni, skąd są itp. Więc poszłam grać z chłopakami z mojej klasy graliśmy W nożną oczywiście mieli samochód u mnie.

Następna część będzie za kilka dni ;)

Bars and Melody - HistoriaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz