JORGE
Podbiglem do niej jak najszybciej umialem.Była nie przytomna.Nie wiedziałem co zrobić.Postanowiłem zadzwonić po pogotowie tylko nie znam francuskiego! Nagle zobaczyłem jakąś panią i poprosilem ją żeby zadzwoniła.Po paru minutach karetka przyjechala i zabrała Tini.Natychmiast zadzwonilem do jej rodzicow i moich przyjaciół i im wszystko opowiedzialem.Rodzice Tini powiedzieli ze niestesty nie moga tu przyjechac i kazali mi sie nia zajac najlepiej jak umiem.Gdy dojechalem do hotelu pobieglem do pokoju Mechi i Rugga i spytalem czy chcą ze mną pojechać do szpitala zobaczyć co z Tini.Oni się zgodzili.W szpitalu powiedziano nam w której sali leży Tinita ale nie pozwolono nam do niej wejsc.Lekarka powiedziała mi ze moja przyjaciółka jest w śpiączce i nie wiadomo kiedy się obudzi.Gdy wrocilismy do hotelu wszyscy zaczęli się o nią bardzo martwić.Nasz choreograf-Sergio przedłużył nasz pobyt w Paryżu o tydzień.Przez to co się stało nie mogłem spać w nocy i cały czas myślałem ze z czesci to moja wina.Z rana od razu pojechalem do szpitala.Dzisiaj wpuszczono mnie zobaczyć Tini.
-Aniolku tylko obiecaj mi ze za niedługo się obudzisz,proszę,Kocham Cię.-Gdy to mówiłem trzymalem ja za rękę,przybliżylem się do niej i ją pocalowalem.Po chwili zobaczyłem ze zaczyna otwierać oczy.
-Gdzie...Gdzie...gdzie ja jestem?
-W szpitalu.-odpowiedziem
-Jorge? Co ty tu robisz?-Powiedziała nieprzytomna
-Przyszedłem cię odwiedzić.Poczekaj tutaj pojde po lekarza.
-Proszę pana przed chwila się obudzila-powiedzialem uradowany.
-Powiedz mi czy pamietasz jak masz na imie?-zapytał lekarz
-Tini.-Powiedziała jakby nie wiedziała co się dzieje.
##############################