- Nie obijaj się. Wyjeżdżasz w południe ktoś po ciebie przyjedzie.
To były najgorsze cztery godziny czekania w życiu naszej sieroty. Gdy słońce było tuż nad gospodarstem usłyszał stukot kopyt i rżenie koni. To była ona. Siostrzenica pana Antonina. Była to dziewczyna około 16 lat, o kasztanowych długich włosach sięgających do pleców i piwnych oczach. Miała na sobie brązową kurtkę z futrem na kapturze. Powóz ciągneły wa konie, jeden jasny siwy, a drugi intensywnie brązowy. Siwy miał białą strzałkę na pysku. Na powozie było kilka worków, które były wypchane różnymi ziarnami. Gdy tylko sierota podszedł do wozu usłyszał pytanie :
-Jak masz na imię?
-Ethan. - odpowiedział
-To ładne choć niespotykane u nas w mieście imię. Ja nazywam się Sierra. Ten siwy koń to Aku, a brązowy to Uka. Wchodź przed nami długa droga. W mieście będziemy około północy.
Ethan wdrapał się na powóz i usiadł obok Sierry. Ta dała mu powrozy do ręki.
-Wiesz co to jest i do czego służy?
-Tak.
-To świetnie.- rzekła i położyła się na workach. -Muszę trochę odpocząć, nie spałam pół nocy.
Wyruszyli. Ethan rozglądał się podziwiając podziwiając krajobraz. Widział rzeki, klify, jeziora, o których tylko słyszał. Dziewczyna cały czas mówiła jak nazywają się niektóre miejsca, albo gdzie prowadzący ma skręcić.
-Widzisz tamto miasto? To Niage, cel naszej podróży.
YOU ARE READING
Demon, anioł, a przy okazji człowiek
AdventureOpowieść o przeżyciach pewnego młodego robotnika, którego spotkała wielka niespodzianka. Ale czy zmiana była pozytywna?