Michał to pieprzony dupek. Nie mogę uwierzyć , że go kochalam . Czuję do niego nienawiść i szczerze , tak jak wtedy się starałam aby jak najbardziej się mu przypodobać , to teraz mam go głęboko w dupie . Nie znaczy to że zamknęłam się na miłość , wręcz przeciwnie , jestem wolna ;)
A oto dlaczego tak nagłe zmieniłam zdanie . Dziś na jednej z lekcji było wolne , bo nie było nauczyciela i mój kochany kolega Krzysiu , który jest przyjacielem M. Powiedział mi jak mnie przeżywał Michał :Pieprzona suka
Mam go w cholerę gdzieś i jestem szczęśliwa , że już nie muszę marnować tego udanego czasu na niego . Dzis jest piątek więc tym bardziej mam gdzieś tą głupią relację . Mam ochotę się wykrzyczeć i rozplakac naraz bo jakby nie bylo , był moja pierwsza miłością . Która właśnie się skończyła !
Sory za błędy ale piszę na telefonie więc...sami rozumiecie ;) kochałam was !