Gdy znowu się obudziłam, leżałam w przestronnym pomieszczeniu,w którym znajdowało się wiele łóżek podobnych do statkowych koi.
Przy moim łóżku zaś siedziała
ok.17 letnia blond włosa dziewczyna. Przeglądała jakieś rzeczy na laptopie.
- Cześć jestem Annabeth. Jestem grupową domku numer 6. A ty jak masz na imię?
- Nazywam się Kasia Wilk, dla przyjaciół Kitty.
- Nie masz już zwrotów głowy?
- Tylko trochę. Gdzie jestem?
- Witaj w Obozie Herosów. Pierwszy raz obudziłaś się w Wielkim Domie, a teraz jesteśmy w szpitalu. Nie wiesz jak trafiłaś pod bramę obozu. Znalazła Cię tam Pani O'leary ...
- Kto to?
- To nasz oswojony piekielny ogar. Bardzo lubi mojego chłopaka Percy'ego. Skoro już się lepiej czujesz prowadzę Cię do jedenastki.
- Co to jedenastka?
- To domek, w którym mieszkają dzieci Hermesa i nieokreśleni, czyli tacy jak ty. To znaczy, że nie wiemy kto jest twoim boskim rodzicem.
A tak przy okazji, wiesz ile masz lat?
- Tak, w maju będę miała 16.
- Długo nie jesteś uznana. Pewnie twój rodzic "przyzna się" do Ciebie na kolacji.
Annabeth zaprowadziła mnie do domku z numerem 11 krzywo przyczepionym do drzwi. Był to stary drewniany domek. Na ścianach łuszczyła się brązowa farba. Na dachu znajdował się apteczny symbol, kaduceusz, czyli kijek oplatany przez dwa węże.
W środku było dosyć tłoczno. Gdy tylko przekroczyłam próg ponad dwadzieścia par oczy spojrzało na mnie znudzonym wzrokiem. Z ich spojrzenia odczytałam słowo "kolejna".
Z wyraźnym zażenowaniem podszedł do mnie najstarszy chłopak i powiedział:
- Witam w jedenastce. Rozgość się. Rzeczy możesz położyć tutaj - pokazał na wąski kawałek ziemi - radzę dla bezpieczeństwa plecak zostawić zapięty.
Niechętnie położyłam plecak z moimi jedynymi pamiatkami, zdjęciami : kochanej szkoły z internatem, siebie z przyjaciółmi, łuk, kołczan pełen strzał i ubrania.
Annabeth przekonała mnie żebym potrenowała w ramach odpoczynku. Wzięłam łuk i kołczan i poszłam na arenę.

CZYTASZ
Zakazana potomkini
FantasyNowa heroska w obozie półkrwi. Kto jest jej boskim rodzicem? Czemu nie powinna istnieć? Czemu bogowie muszą chronić ją przed jej rodzicem? Jestem Kasia Wilk. Wychowywałam się w sierocińcu. Już dawno poznałam bogów. Dłuuuugo przed przyjazdem do obozu.