Pobudka

1K 55 3
                                    

  - Kto ją tu przyprowadził? Nie ufam jej.

  - Spokojnie panie D. Wyleczymy ją,a później dowiemy się czy ona może nam pomóc.

  - Zastanowimy się, zastanowimy się, zawsze tak mówisz i jak to się kończy? Ostatnio kiedy chciałeś negocjować, rzymianie podpalili nam Obóz. 

Może i byłam półprzytomna, ale i w pełni sił nie mogłabym pojąć co oznaczała ta wymiana zdań.  Sprobowałam się podnieść, ale nie mogłam przezwyciężyć zawrotów głowy.

  - Ocknęła się.

Gdy obejrzała się w stronę źródła głosu, zobaczyłam pochylajacego się nade mną staruszka siedzącego na koniu.

  - Dzieńdobry, nazywaj mnie Chejron. Od teraz będę twoim opiekunem i trenerem - powiedział do mnie mężczyzna.

Chciałam mu odpowiedzieć, lecz poczułam, że odlatuje. Zdążyłam tylko mruknąć - wody - po czym zemdłałam.

Zakazana potomkiniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz