Pierwszy dzień pracy

395 18 2
                                    

*Martyna
Obudziłam się o 5:00. Zjedłam śniadanie, ubrałam się i zrobiłam sobie make up. Wyszłam z domu i tym razem na pieszo poszłam do pracy. Kiedy szłam zatrzymał się obok mnie jakiś samochód. W środku siedział ten sam chłopak, który wczoraj by mnie potrącił.
- Chyba idzesz w tą samą stronę. Może Cię podwieść? Powiedział.
- Dzięki, ale się przejdę.
- A może jednak. Jeszcze dziś się napracujesz i namęczysz.
- Sorry, ale nie ufam obcym.
- Jestem Piotrek, mam 26 lat, mieszkam na Jana Pawła 13 E. Już nie jestem obcy.
- Martyna .A to pewnie z tobą jeżdże dzisiaj w karetce.
- Tak. To może wsiądziesz?
-Nie, dzięki. Przejdę się.
- Dziewczyno, stąd masz jeszcze kupe drogi do szpitala.
- Nieszkodzi.
- To może chociaż Ci potoważysze? Poczekaj.
Piotrek zaparkował samochód i dołączył do mnie.
- Pracowałaś już kiedyś w karetce?
- Nie.
Szliśmy dalej Piotrek długo mi się przyglądał, dlatego postanowiłam dowiedzieć się o co chodzi.
- Czemu się tak na mnie dziwnie patrzysz? Zapytałam.
- Masz chłopaka?
- Mam narzyczonego a co?
- Nic. Szkoda.
Z Rafałem w sumie miałam się rozstać tylko dziwnie było mi o tym mówić Piotrkowi. Jednak zdecydowałam się na to.
- Miałam się z nim rozstać.
- Dlaczego?
- Nie kocham go już.
Piotrek obiął mnie. Czego on ode mnie chce?
- Weź te łapy.
- Dlaczego? Przecież i tak miałaś się z nim rozstać.
- Weź te łapy. Powiedziałam po raz drugi.
- Dobrze już dobrze.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 06, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Martyna I Piotr ,, Na Sygnale"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz