Pewnego ciepłego popołudnia, PG siedział na kiblu nie wiadomo po co rozmyślał nad zrobieniem nowego filmiku na redtubie--- TFUUUUU--- youtubie* był wyczerpany robieniem kolejnych dzefowych crapów albo innych np. blud łisyl albo męczeniem się z wstawieniem na jutuba top anime. Wstał z kibla, podniósł ze majtoszki i wylazł z domu bo mu się tak chciało. Poszedł se na plaże bo może, by popatrzyć sobie na ptaszki (ale jakie ptaszki? ( ͡° ͜ʖ ͡°) ) posłuchać małżeńskiej kłótni, zajebać kijem kilka ryb i wyłowić szkła piwa w wodzie. Ależ to ciekawe. Ale.... mały PG wyczuwa czyjąś obecność, ktoś się na niego patrzy, ślini się na niego. Postanowił sprawdzić czy to tylko złudzenia. Rozglądał się za, pod, nad kamieniami. Jego prorocza wizja nie zawiodła go w tym przypadku, zauważył zza dużego kamienia dziewczynę o blond lokach z zakrytym okiem grzywką, i spiętymi w duży kok, która patrzyła się na niego z psychodelicznym błyskiem w błękitnych oczach. PG poczuł jak przeszywa go strach, nawet większy niż miał Tom gdy grał w sonica.exe. Gdy już ogarnął o co cho, że ta dziewoja ma jakiegoś dałna, podszedł do niej. Blond włosa się zagapiła na niego że aż nie zauważyła że do niej idzie, próbowała uciec ale mały PG był szybszy i złapał ją za rękę i przybliżył się do niej (mmmmmmmmm)
-KIM TY KURWA JESTEŚ - zakrzyknął mały PG, nie na rękę mu było krzykać na kobiete, ale jeśli to ona to jebać to.
-P-PG SENPAI!!1!!!!11ooONEN!!!!!!! KOCHAM CIĘ CAŁYM SERDUSZKIEM PG-SENPAI >//////< - Powiedziała dziewoja. PG znowu ogarnął ococho, i ogarnął że to jego widzka, ale z dałnem, no cusz -Teraz rozumiem.... no to cześć - poszedł sobie w pizdu a co, wyjebane na psychofanki, bo to mały PG Blondyna nie dała z wygraną po odrzucie, się rzuciła na niego i przyległa do piaska, patrzy na niego, tak z miłością...
-Pegie...... Bądź mój..... CHODŹ DO MOJEJ PIWNICY, DAJ SIE ZGWAŁCIĆ MÓJ MAŁY BUBU, CHCE TWOJE PIĘTY, SŁODKE, DELIKATNE, MIĘKKIE PIĘTY!!!1!!!9!)ONEOEN!!! -AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!! - Kszyknoł bietny pegje, kszyczy w nieboguosy. Pomocy Nagle z dziwnego powodu, jakaś latająca gaśnica i jebneła blodnyne w (pusty) łeb i poleciała tamtam -Niesforna z niej dziewczyna, już sobie nowego znalazła - Powiedział jakiś brązowo włosy mężczyzna z goglami na łbie, i pomógł naszemu małemu PG wstanąć. PG znalazł wybawce, swojego mentora, swojego kszysia. NORMALNIE KC
-Nazywam się Toksik, zajebiste to imie i wiem. A ty, mały dziećko? - przywitał się ładnie nowo poznany -Ja jestem Psy Gambit i też wiem że zajebiste to imie i chuj, miło cie poznać I NIE JESTEM MAŁY DZIEĆKO, MAM 23 LATA DO CHUJA Gdy już dwoje się poznali i wgl powymieniali się kanałami itp, dziewczyna wstała i ogarneła porozwalane włosy na łbie bo gaśnica tak walneła że rozjebała jej zajebistego koka -A ta, dziewczyna, to co mi wiadomo to jest Kłoda? Czy coś - Powiedział Toksik do Pgieka -Na asku jestem Kłoda, nazywam się Cuntia - Powiedziała wkurwiona -KŁODA? AAAA to ty jesteś tą yandere psychofanką z aska, no teraz to jeszcze bardziej rozumie- Prychnął zjebPG
CDN
CZYTASZ
Boku no PG
DiversosTo jest cudowna opowieść o chłopczyku o nazwie PG który przeżywa niesamowite przygody ze swoimi 4 przyjaciółmi: Cuntia, Toksik i....... KTOŚ NIE ZNANY!! Historia będzie opierać się o przeczuciach, emocjach (chuj że to prawie samo) PG (O bohaterach) ...