Shoebox

797 113 22
                                    

Zawsze myślałem, że zobaczę jak reszta mojego życia zostaje odtworzona. Że będę mieszkał we własnym domu i miał dzieci. Nigdy nie myślałem, że będę tym, który zapobiegnie realizacji tych planów. Nigdy nie myślałem, że będę tym, który będzie niszczył samego siebie. Phil, byłeś świetnym przyjacielem i nie byłoby mnie, gdyby nie Ty. Dziękuję Ci, za bycie tu. Dziękuję, za utrzymywanie mnie przy życiu. Ale nadszedł czas, żebym przestał Cię kłopotać. Żebym przestał trzymać Cię do czwartej rano, żebyś mógł mnie uspokoić. To nie fair w stosunku do żadnego z nas. To nigdy nie odejdzie. Kocham Cię. Żegnaj.

Dan ponownie przeczytał notatkę, patrząc na przypadkowo rozdarty kawałek papieru z jego notatnika. Nowe łzy spadały tam, gdzie wcześniej były poprzednie. Spokojnie włożył kartkę do starego pudełka po butach i ukrył je z powrotem pod łóżko. Szybko wpadł do łazienki, aby ukryć swoje zaczerwienione oczy.

Po spryskaniu swojej twarzy wodą i uśmiechnięciu się parę razy do lustra, aby upewnić się, że wygląda tak szczęśliwie, jak to tylko możliwe, wyszedł z łazienki. Nie mógł już dłużej tego robić. Ostatnio przeglądał swoje notatki coraz częściej. Nie wiedział dlaczego. Minęły dwa lata od chwili, kiedy rozważał samobójstwo, ale to była jego część, którą zostawił zapisaną na tych kartkach.

To nie było tylko kilka listów w pudełku. Był on pełny przypadkowych papierków. Poskładane, podarte i pogniecione kartki leżały w kartonie, i opowiadały o jego uczuciach w ciągu ostatniego roku. Było ich pewnie z dwadzieścia. Dwadzieścia razy siadał i mówił, że jest skończony. Dwadzieścia razy się cofał. Dwadzieścia razy zostawał przy życiu. Wszystko dzięki Philowi.

Dan był tego dnia poza domem. Spotkania i obowiązki trzymały go z dala od domu przez cały tydzień. Plan pracy na przyszły tydzień wyglądał na jeszcze cięższy niż w poprzednich dniach. Phil też miał sporo rzeczy do zrobienia. Dan załatwił dużo spraw w rozgłośni, podczas gdy Phil wykonał większość edycji. Zedytował nawet niektóre filmiki Dana, żeby mógł dodać je na czas.

Phil zniknął w pokoju Dana, szukając filmu. Próbował posprzątać dom i zdał sobie sprawę, że ich kopia Totoro zniknęła ze stołu, na którym zwykle leżała. Normalnie nie byłoby to nic wielkiego, ale rozważał oglądanie go z Danem po tak stresującym dniu. Domyślał się tego bazując na szybkich i poirytowanych wiadomościach od Dana. Sprawdził już w swoim pokoju, więc doszedł do wniosku, że Dan musiał mieć ją u siebie, aby obejrzeć ją na komputerze. Pewnego razu Phil znalazł dziesięć płyt DVD na jego biurku, po tym jak Dan był przez dwa dni w stanie hibernacji po przebytej chorobie.

Kiedy nie mógł znaleźć jej na biurku ani szafce nocnej, sprawdził pod jego łóżkiem. Były tam losowe plakaty, kartki papieru i płyta. Leżała obok pudełka po butach, ale była zbyt daleko, żeby mógł ją sięgnąć. Złapał więc wieszak z szafy Dana i zgarnął płytę razem z kartonem. Miał zamiar schować pudełko z powrotem, ale otworzył je z ciekawości. Trzeba przyznać, że kiedy zobaczył wszystkie kawałki papieru w nim, chciał odłożyć je na miejsce. Dan na pewno nie chciałby, żeby otwierał pudełko i czytał to, co było w środku. Ale Phil kontynuował, rozłożył jedną z kartek.

Te ostatnie kilka dni były szczególnie zabójcze. Czuję, jakbym widział wielki znak „SKOCZ TU" za każdym razem, kiedy idę przez most. Coraz częściej przyłapuję siebie na planowaniu samobójstwa. Najbardziej przerażające jest to, że wcale się nie boję. Jestem bardziej przestraszony życia niż umierania. Jeśli to nie jest wskazówką do odejścia, to nie wiem co nią jest. Przykro mi, że to musiało potoczyć się w ten sposób. Myślę, że dzisiaj w końcu jest ten dzień. Żegnaj Phil. Kocham Cię.

Phil się trząsł. Na kartce nie było żadnej daty. Czy to mogło być dzisiaj? Było jeszcze więcej kartek, zapisanych innym kolorem i na innym papierze. Przypuszczał, że wszystkie zostały napisane w różnym czasie. Były z niedawna? Dan zawsze powtarzał, że ma się dobrze. Kłamał? Jak on mógł nie zauważyć? Czy to przez całą pracę, jaką ostatnio wykonywał? Phil zanotował w pamięci, żeby więcej pracować, aby go odciążyć.

Shoebox /translation/ •phan•Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz