...

110 8 0
                                    

Uwagaaa!! Ten rozdział będzie wyjątkowo długii :**w którym będzie się bardzo dużo działo
Wstałam nie chętnie rano była niedziela nie miałam planów zeszłam na dół i zrobiłam sobie herbatę miętowa i usiadłam przed tv z telefonem w ręku i przegladałam facebooka i inne te sprawy dochodziła godzina 12 wiec poszłam do pokoju i ubrałam czarne leginsy i szara bokserke włosy rozluściłam gdy zabierałam się za makijaż zadzwonił mój telefon dzwonił Damian
-halo
-hej może byśmy gdzies wyszli jak masz czas
-ym no okk
-to o o ktorej?
-za pół godzinki w parku ?
-okej będę czekać
-pa -nie wiem czy dobrze robię ze się z nim spotykam bo w końcu to mój nauczyciel dokończyłam makijaż i umylam zeby na nogi założyłam air force i na głowę fuul capa(odrazu mowie NW czy dobrze napisałam) założyłam kurtkę i wyszłam z domu po paru minutach byłam w parku gdzie czekał Damian
-hej
-siemka
-może usiadziemy ?
-okej

Siedzielismy w parku i gadalismy o wszystkim kierowaliśmy się do budki nagle dostałam sms od Pauliny ; żegnajcie ! ;'(
-Damian masz samochód tu ?
-no tak
-chodźmy jedzmy teraz !
-gdzie ?
-to jest 10 min autem z tad stare opuszczone złomowisko

Po 10 min byliśmy na miejscu
-Paula! Nie !
-Kara co ty ty robisz ?
-proszę cie zejdz pogadamy
-nie ma sensu
-jeśli ty skoczysz to ....to ja tez ....a wiesz ze jestem do tego zdolna ! Nie raz to przerabialismy ! Przepraszam ze cie nie wysłuchałam chce to naprawić ! Zejdz proszee !

Gdy Paulina zeszła przytuliłam się do niej
-Paulina ja przepraszam ze cie wczoraj wygoniłam przepraszam nie powinnam
-Kara już spokojnie -przytuliła mnie -emmm to zaczniemy wszystko od nowa ?
-jasne wariatko chodź
-dzień dobry -zwrucia się do Damiana
-zawiezie nas pan do mnie?-zapytałam choć glupio było może się nie pogniewa
-tak jasne dziewczyny -popatrzył na mnie spojrzałam na niego było widać smutek i nieporozumienie wsiedliśmy do auta Damiana gdy byliśmy pod moim domem i wysiedlismy Damian odjechał bez żadnego pa ,czesc,nara, widocznie był zły weszlismy do salonu ja zrobilam naszej ulubionej herbaty malinowej
-czemu mnie uratowałas?-zapytała Paula
-wiesz pamiętasz ten czas gdy byłam poniżana w szkole ? Gdzie miałam anoreksję ? Gdzie chciałam się zabić ? Ty mi jedyna pomoglaś rozumiałaś mnie i wczoraj po twoim wyjściu byłam wściekła na siebie sama ze nie dałam ci pomocy gdzie ty byłaś ze mna cały czas nie powiem byłam wściekła ma ciebie tez ze przyszlas gdzie znalazłas se nowe towarzystwo co bardzo mnie zabolało.
-Paula bo ja ja przepraszam nie powinnam cie wtedy zostawić zawiodlam cie miałas racje przychodze jak cos chce nie umiem być przyjaciółką jestem wogole jakąś niedojebana żałuje bardzo ze cie wystawiłam gdzie nie powinnam
-daj juz spokój
-muszę juz iść -powiedziała Paula
-chodz odprowadze cie trochę -przez cała drogę gadalismy o wszystkim gdy doszlimy do domu Pauli pozegnalismy się i poszłam w kierunku domu Damiana i Patryka
zapukalam w drzwi otworzył mi Patryk a niech to szlag
-hej jest Damian?
-jest ale jest strasznie wkurwiony
-mogę wejść ?
-jasne na górę pierwsze drzwi po prawej

Weszłam niechętnie po schodach i zapukalam do drzwi nikt się nie odzywał wiec nacisnełam klamkę i weszłam do czarno szarego pokoju z białymi meblami i dużym łóżkiem z szara posciela
-co ty tu robisz ?
-widze ze jesteś wkurwiony na mnie wiec przyszlam pogadac -odpowiedziałam

-Damian ja wychodze !-uszłyszelismy krzyk z dołu Patryka

-dobra Kara tak jestem wkurzony bo nie po to się spotkałem z toba żebyś ty ratowała dupe swojej byłej przyjaciółce -tak opowiedziałam Damianowi o Pauli- nie robiłem jako taksówkarz i się nie umawialismy na PAN
-ale ona mnie nie zostawiła w potrzebie nie o wszystkim rzeczach wiesz to jeżeli tak bardzo się o to czepiasz ze nie jesteś taksówkarz to oddam ci hajsy za paliwo nie mogłam powiedzieć przy niej no dobra Damian jak mogbys zawieść nas do mnie to będzie git no heloooł zastanow się
-tak masz racje przepraszam nie powinienem -ktoś zapukał do drzwi a w drzwiach stanęła jakąś młoda dziewczyna skąpo ubrana popatrzałam na Damiana
-to ja was zostawie samych -i wyszłam z domu Damiana usiadłam na ławce w parku i rozmyślałam czemu się ze mną spotyka a panienki se do domu woła hah śmieszny Damienek śmieszny zbliżałam się do domu gdzie dostałam sms
Damian
To nie tak jak myślisz
Ja
Ja nic nie myślę . :x
Damian
serio? Mam w to uwierzyć?
Ja
Jak nie chcesz to nie wierz .
Damian
Daj spokój przecież widziałem po twojej minie ...
Ja
Co widziałeś?
Damian
Rozczarowanie,szok ;oo
Ja
No bo pomyśl sobie jakbyś był na moim miejscu. Ta rozmowa nie ma sensu. Donranoc :x

Tak właśnieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz