Ułożyłam rękę na biodrze i usmiechnelam się jak najpiękniej do aparatu.
"Sztuczny wiatr" rozwiewal lekko moje długie brązowe włosy. Okej. To już ostatnie ujęcia na ten dzień. Jestem zadowolona ponieważ jestem fotogieniczna co ma dodatkowe plusy w sesjach.
- Mogę już zdjąć te buty?- jęczę, ponieważ nie były zbyt wygodne.
Nikt nie odpowiedział, cała ekipa zajęta, jakie to typowe. Szybko zdjęła buty i na bosaka ruszyłam do mojej garderoby.
Właśnie siedziałam przed dużym lustrem i zdejmowalam kolczyki gdy ktoś zapukał, powiedziałam ciche ' Otwarte'. To był mój agent... dlaczego on tak bełkocze? Dlaczego podłoga jest coraz bliżej ? Dlaczego jest tak ciemno?*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*
Obudziło mnie pikanie jakiś maszyn... Bardzo bolała mnie głowa. Gdzie ja jestem?
Otworzyłam oczy i zobaczyłam białe szpitalne ściany.
Kurwa.