3
Obudziłam się i spojrzałam na zegarek, była 6:50. Nadal nie mogłam uwierzyć, że spędziłam już 2 noce w Londynie. Co prawda tylko jednej się wyspałam... Dzisiaj rozpoczynam pierwszy dzień w nowej szkole. Już nie mogę się doczekać kiedy w końcu poznam normalnych ludzi. Pięć minut pózniej usłyszałam głos mojej mamy, że pora wstawać stwierdziłam, że to dobry pomysł inie pomaluję się bo nie zdążą, w pierwszy dzień. Po umyciu zębów ubrałam się w zwykły crop-top, spodnie w stylu Mom i czarne SuperStary. Stwierdziłam, że nie ma potrzeby się jakoś stroić, a to przecież jest mój styl.Idąc do szkoły widziałam same miłe twarze i całkiem ładnie ubrane osoby. Uczniowie wyglądali raczej na normalnych. Uff... Ale wszystko się jeszcze okaże. Nie wierzę, zapomniałam sprawdzić plan i nie mam pojęcia jaką mam teraz lekcje.
-Hej-stwierdziłam, że zapytam jakiegoś kolesia- wiesz może jaką mam lekcje? To znaczy wiesz jestem nowa tutaj nowa itd. i...
-Tak wiem, słyszałam, że będę miał kogoś nowego w klasie. Mamy teraz matme.-przerwał mi przystojny brunet-a plan jest prosto i w lewo.
-Dzięki-podeszłam do planu i zdziwiłam się, bo zobaczyłam przy nim jakąś znajomą twarz.
-Ja cię już gdzieś widziałam-powiedziałam nieśmiało, ale musiałam to powiedzieć
-Nie sądzę-odpowiedział jakby był bezdusznym debilem
-Aha to ja spadam
-Ben jestem-odpowiedział już ciepło, jakby przez sekundę zmienił swoje nastawienie do mnie
-Ja Olivia-powiedziałam i poszłam do klasy.
-Chciałabym wam przedstawić nową uczennicę, ma na imię-w tym momencie przerwała pani od matmy, a jednocześnie nasza wychowawczyni. Była trochę starszawa, a ubrana była w różową garsonkę. Wyglądała niczym Umbridge.
-Mam na imię Olivia i przyjechałam z Seattle-było to ostatnie co powiedziałam na dzisiejszej lekcji, która była okropnie nudna, bo wszytko już umiałam.

CZYTASZ
New. Old friend.
RandomOlivie czekają duże zmiany. Przeprowadzka do innego państwa w połowie semestru...