2

740 36 3
                                    

-Feliks!! Zaczekaj na mnie!! - Spojrzałyśmy po sobie. Czy to był głos Torisa czy nam się zdawało. Pobiegłyśmy w stronę z której dobiegał krzyk. Zobaczyłyśmy tam Feliksa wbiegającego do pokoju i Torisa próbującego go dogonić.

Pierwsza reakcja, "Zaraz to jest Toris i Feliks", druga reakcja "To Toris i Feliks!". Podbiegłyśmy pod ich drzwi. Chciałam zapukać gdy Zosia klepnęła mnie w ramię.
-Ej...a to nie nasz pokój?? - wskazywała na drzwi za sobą.
-Ty...rzeczywiście... - odpowiedziałam. Odwróciłam się z powrotem do drzwi chłopaków. Podniosłam powoli rękę i zapukałam.
-Kto tam? - usłyszałyśmy głos Torisa.
-Pizza przyszła!! - Wera krzyknęła. Spojrzałyśmy się na nią z miną "Serio Wera, serio??", uśmiechnęła się tylko w odpowiedzi. Usłyszałyśmy dźwięk spadającego ciała, po chwili kroki i dźwięk przekręcanego zamka. Drzwi otworzył Feliks.
-Oooooo! A co wy tu?
-Zielona Szkoła i te sprawy. Przyszłyśmy się przywitać. Widziałyśmy jak biegniecie korytarzem. - odpowiedziałam z uśmiechem.
-Aaaaaaaa...Wejdźcie. - wszedł do środka zostawiając uchylone drzwi. Weszłyśmy. Pokój był nie duży. Jasno żółte ściany, dwa łóżka, okno, komoda, toaleta, krzesło i telewizorek. Toris siedział na swoim łóżku i czytał książkę. Gdy weszłyśmy, oderwał się od lektury i spojrzał na nas z uśmiechem. Odpowiedziałyśmy tym samym. Rozmawialiśmy przez prawie półtorej godziny gdy nagle usłyszeliśmy głosy zmartwionych nauczycielek na korytarzu. Podeszliśmy do drzwi i nasłuchiwaliśmy.

-Chłopcy widzieliście [Reader], Martę, Zosię i Weronikę?
-Od obiadu ich nie widzieliśmy. - dusiłyśmy w sobie śmiech. Wyszłyśmy z pokoju razem z chłopakami.
-Tu jesteśmy - zaczęłam - Przepraszamy zasiedziałyśmy się z naszymi nowymi kolegami.
-Dobrze rozumiem. Idziemy na plażę, jak wasi nowi koledzy chcą i mogą to niech idą z nami.

Feliks i Toris poszli się zapytać swoich opiekunów. Po paru minutach dostałam sms o treści.

Feliks: Możemy iść jeśli zabierzemy ze sb kilku ludzi z naszej klasy

Ja: Pani mówi, że nie ma problemu

Felkis: Spoko, zaraz będziemy;)

Ja: okok

______________________________________

Hehehe....wiem, dawno nie było rozdziału....
Tu rodziały nie będą za długie (ten ma 298)
Do zo w następnych
Ciao~

Tu rodziały nie będą za długie (ten ma 298) Do zo w następnychCiao~

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Polska x reader [Pl]Where stories live. Discover now