Plany na przyszłość

99 10 5
                                    



- Dobrze, jako liderka otwieram dyskusję. Gdzie jedziemy na wakacje? Według mnie mogłybyśmy je spędzić w Rzymie.

Cisza – jakby żadna z nas nie usłyszała pytania. Rozglądałyśmy się jak gdyby nigdy nic. Wtem rozległ się przyjemny głos maknae.

- Proponuję Amerykę! Ktoś za? – w tym momencie trójka dziewczyn, w tym ja, uniosła ręce w górę na znak poparcia Junghwy, która w konsekwencji sama uczyniła ten sam gest, co my. – A Ty, Solji? Nie chcesz? – dopytywała, lekko przysuwając się do dziewczyny.

- Uh, wiesz... - odparła, mierząc nas wzrokiem – może być... - dodała niechętnie. W dormie rozległy się odgłosy braw i krzyków radości, jednak nie uczestniczyłam w tym. Po prostu siedziałam na kanapie i wsłuchiwałam się w ich „debatę".

- Hani-ah, nic nie powiesz? Jesteś ostatnio jakaś zamknięta w sobie.

Wszystko nagle ucichło. Nic nie było słychać. One spojrzały na mnie, a ja wtopiłam wzrok w oczy Hyojin – osoby, która zadała to pytanie.

- Właśnie! Nic nie jesz, nie dajesz nam tej pozytywnej energii! – dodała Hyerin, układając kąciki warg tak, aby ukazywały smutek. Sztuczny smutek. Co ona wie o smutku. Co one o tym wiedzą. Nie chciałam słyszeć więcej pytań i błagań o powód pogorszenia się mojego samopoczucia. Bez słowa opuściłam nasz skromny salon i udałam się w kierunku mojego pokoiku. Nie był on duży – mieściły się w nim tylko łóżko, komoda i moja walizka. Ubrania, dodatki – wszystko było w garderobie, która była wręcz ogromna.

Zaraz po wejściu rzuciłam się na łóżko, chwyciłam poduszkę, w którą zaczęłam wylewać łzy. Aktualnie tylko ona mnie rozumiała, nadstawiała ramię, choć w jej przypadku był to róg, abym mogła się wypłakać. Po kilku minutach obfitego płaczu w moim pokoju zjawiła się Hyerin wraz z LE, która oczywiście nie wiedziała, że istnieje taka czynność oraz takie określenie jak „naruszenie prywatności".

- Heeyeon, doskonale wiesz, że gdy coś się dzieje, zawsze możesz przyjść do mnie czy do Hyerinnie. Rozumiem, że nie ufasz Junghwie i Solji, ale zawsze możesz się nam zwierzyć. – powiedziała Hyojin, która wraz ze swą towarzyszką spoczęły na moim łóżku, jeszcze bardziej naruszając mą strefę. Czułam, że nie mogę już dłużej kryć w sobie tego, co mnie dręczy od kilku dni. Wiedziałam, że dalsze ukrywanie uczuć i emocji w niczym mi nie pomoże, a jedynie może mnie pogrążyć.

- Więc... - zaczęłam w myślach układać wypowiedź, podczas gdy dziewczyny wtapiały we mnie swój wzrok. Wzrok przepełniony troską i współczuciem – jakby wiedziały, co chcę im przekazać. – Kilka dni temu zerwał ze mną Junsu. Stwierdził, że nie ofiaruję mu tyle miłości, ile by pragnął. Uważałam, że jako idol powinien zrozumieć moją sytuację, lecz niestety... - w tym momencie po moim policzku spłynęła łza. Hyerin popatrzyła na mnie, szepcząc – „wszystko się ułoży", a Elly wpięła swoje chude, delikatne palce w moje miękkie, pachnące truskawką włosy, przeczesując je. Nie minęła długa chwile, gdy ta objęła mnie w ciepłym uścisku. Czułam zapach jej perfum, były cudowne.

- W te wakacje znajdziesz sobie kogoś lepszego. Kogoś, kto da Ci wymarzone zrozumienie, opiekę, a przede wszystkim – miłość. To nasz plan. To Twój plan. – powiedziała, po czym wyszła z pomieszczenia.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 27, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Holiday MemoriesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz