Yuu
6:00
Cholera, czas wstawać do pracy. Moje powieki były bardzo ciężkie, żadnej energii do wstania nie posiadałem, by pójść do tej nudneeej pracy! Dajcie mi spokój. (also ja każdego ranka) Podparłem się na łokciach leżąc na brzuchu. Nie próbując się powstrzymać spojrzałem ukradkiem na Mikę, który leżał zawsze w tym samym łóżku co ja, ponieważ Mika ma często koszmary, więc pozwalam mu ze mną spać. Spał jak anioł, pewnie będzie wstawał dopiero za godzinę. Mamy bardzo blisko jego studia więc, może spać więcej niż ja. Odwróciłem nerwowo wzrok, jednakże i tak ponownie na niego spojrzałem. Moje wargi drżały, gdy patrzyłem na jego usta. Tego już za wiele, nie mogę go pocałować. (poziom cringe przekroczył skalę)
Przez swoją nieuwagę musnąłem jego wargi. (oh boi)
Jednak jego twarz.. Mimo że, jego włosy były całe rozczochrane, a twarz trochę spocona, to wyglądał dla mnie nadal idealnie. (how romantic)
Muszę przyznać, że spaliłem po tym buraka i modliłem się w myśli, by się wtedy nie obudził.
Spał jak zabity. To szczęśliwy dzień.
Wstałem i zacząłem się ubierać do pracy.. Będę o tym pocałunku myśleć cały dzień..
Mika
Poczułem coś dziwnego rano, i to jakoś przed wstawaniem do szkoły. Ucieszyłbym się, gdyby to był pocałunek zadany przez Yuu. Marzenia, gdyby to był on, to zaskoczyłbym go przytrzymując ramionami i zacząłbym całować jego twarz, szyję, obojczyki.. (jednak da się napisać coś bardziej cringe) Mika, uspokój się przecież i tak nie możecie być razem. Jesteście facetami! (skisnelam sb) Ale to mi nie stoi w ogóle na przeszkodzie.. Ale przecież dobrze wiesz że Yuu by tego nie chciał! Prawda?
A tak w ogóle to co to było? Nawet nie pamiętam, byłem w pół przytomny. (surprise)