~Melania~
... Tym chłopakiem oczywiście okazał sie nikt inny jak Leo, że też musiał to być akurat on!-Niedoczekanie hmm??
- O co ci chodzi? Uważaj jak biegasz Leondre.
- No widzisz. Jednak się spotkaliśmy...
- No widzisz. Sory flirciarzu ale nie mam czasu. Ide na miasto...
- To ide z tobą, musze cie bliżej poznać moja piękna... Na żywo jesteś jeszcze piękniejsza
- Nie mam tyle czasu żeby marnować go na ciebie...
- Zemną twój czas nigdy się nie zmarnuje - uśmiechną się lekko odsłaniając białe zęby.
- Niech ci będzie... Co proponujesz?
- Znam fajną kawiarnie niedaleko... Może zechciała by pani zemną pójść? - jego uśmiech wydawał się coraz większy.
- Chętnie prosze pana. - Lekko się uśmiechnełam.
~Leondre~
Droga do kawiarni zdawała się krótsza niż zwykle. Rozmowa z Melą ciągneła się w nieskończoność, powoli robiło się ciemno więc wracając z kawiarni zapytałem czy moge ją odprowadzić...
- Mela może cię odprowadze? Ciemno się robi..
- Chętnie.
Przy drzwiach od domu jej babci przytuliłem ją i wróciłem do domu. To był udany dzień...
~Melania~
Ten dzień był cudowny! Chyba zaczynam coś do niego czuć ale przecież mu tego nie powiem prawda? Boje się jego reakcji a nasza znajomość nie potrwa dłużej niż miesiąc. W końcu jestem z innego kraju...
Następnego dnia rano...
Moja babcia weszła do pokoju i powiedziała, że idzie do sklepu więc mam się zająć domem i nigdzie nie iść, powiedziałam tylko szybko "okej" i pobiegłam się ubrać. Babcia wyszła a mnie wystraszył głośny dzwonek do drzwi. Podeszłam i otworzyłam je, ku mojemu zaskoczeniu w progu stał Leo.
- Hej Melcia
- Hej Leo. Nie moge wyjść
- Dlaczego?
- Wejdź do środka...
***
- a więc?
- moja babcia poszła do sklepu i kazała zająć sie domem. Ale zaraz przyjdzie. Wtedy możemy iść gdzie tylko chcesz.
- oooo co za odmiana, z nie dostępnej Meli zrobiła się uśmiechnięta i pewna siebie Melcia!
- Nie przeginaj Leo. - powiedziałam z zadziornym uśmiechem.
- Dobrze moja pani. - znowu zrobił ten swój słodki uśmiech.
Kilka minut później przyszła moja babcia a my wyszliśmy do parku. Na miejscu telefon Leo zaczął dzwonić, kiedy Leondre odebrał i zaczął rozmowe był bardzo zdenerwowany...
-
CZYTASZ
Przypadkowa Wiadomość.
FanfictionDziewczyna o imieniu Melania przez przypadek wysyła SMS-a do nie planowanej osoby przez pomylenie jednej z cyfr numeru. Dziewczyna zaczyna pisać z nieznajomym. Jak zakończy się ta znajomość?