Minął tydzień od spotkania z Zaynem. Ciągle byłam zapracowana i nie miałam na nic czasu. W końcu nadeszła sobota i oczekiwany odpoczynek. Umówiłam się na dzisiejszy wieczór z przyjaciółką, u której miałam być na urodzinach. Na szczęście wybaczyła mi, choć ciężko było. W zamian za to muszę wziąć ją na imprezę i porządnie spić. Oprócz tego zerwał z nią chłopak, więc postanowiłam, że muszę się porządnie z nią zabawić.
Gdy wybiła oczekiwana godzina, stanęłam pod swoimi drzwiami wyjściowymi, wyszykowana i uśmiechnięta. Rozglądałam się za Anną. W końcu przyjechała. Podbiegłam szybko do jej auta, prawie gubiąc swoje szpilki i usiadłam na miejsce pasażera. Przytuliłam dziewczynę i przywitałam się.
- I jak tam, zapracowana kobieto?
- Jakoś leci, marzyłam o tej imprezie od dawna. A ty jak się czujesz?
- Już jest lepiej. Michael nie odzywał się do mnie, od zerwania.
- Dasz radę.
- Wiem, dlatego mam ochotę ostro się najebać i poderwać jakiegoś cwela.
Moja kochana przyjaciółka, która nie bierze życia na poważnie. Woli się bawić. Dlatego pewnie jej chłopak z nią zerwał, nie mógł wytrzymać jej ciągłych humorków i tego że go olewa.
- A jak z Zaynem? Odzywał się do Ciebie?
- Nie. Przez cały tydzień. Całe szczęście. Przez tego jebanego idiotę nie byłam u Ciebie na urodzinach. Auto mu się zepsuło, ta, nie złe kłamstwo.
- Oj daruj mu. Przecież chciał Cię tylko przelecieć.
- No i prawdopodobnie mu się udało.
- Jak było?
- Heh, w tym rzecz, nie pamiętam co się działo. Wiem jedynie, że nie źle byłam najebana i obudziłam się w jego łóżku.
- E tam, co się przejmujesz.
- Nie jestem taka.
- To zacznij. Tak jest lepiej.
Po dwudziestu minutach byliśmy na miejscu. Club nosił nazwę Secrets i był największy w całym mieście. Gdy weszłyśmy do ogromnej sali, zauważyłam tłum ludzi obściskujących się, całujących i prawie pozbawiony jakiegokolwiek ubrania. Doszłyśmy do wniosku, że najpierw trzeba się mocno upić.
Podeszłyśmy do swojej loży, a już po chwili przywitał nas znajomy Anny, który załatwił nam znakomite miejsce do imprezowania przez całą noc. Chłopak był dosyć wysoki, miał ciemne włosy, szpiczasty noc i ładny zarys twarzy.
- To czego moje drogie panie się napiją? Ja stawiam.
- Ja chce drinka.
- A ja proszę piwo.
- Jak sobie życzycie.
Chłopak z wdziękiem udał się do baru, a my wygodnie się rozsiadłyśmy na sofie. Muzyka głośno grała, więc nawet nie zaczynałam rozmowy z przyjaciółką. Za chwilę wrócił chłopak i przyniósł wyczekiwanego drinka. Podziękowałam mu i napiłam się pysznego napoju. Widzę, że zna się na rzeczy. Uśmiechnęłam się do niego i spojrzałam na przyjaciółkę. Była ubrana w podobną do mojej sukienki, która odkrywała prawie całe uda, więc Harry - dowiedziałam się w końcu jak ma na imię - nieustannie patrzył na mojej przyjaciółki odkryte ciało.
Po kilku mocnych drinkach, czułam że cała sala wiruje wokół mnie, zrobiło mi się przyjemnie i w końcu się wyluzowałam. Stwierdziłam,że nie ma na co czekać i pobiegłam z Anną na środek sali. Zaczęłam wywijać biodrami i nogami. Czułam jak muzyka dociera do każdego milimetra mojego ciała. Nagle poczułam czyjeś ręce na moich biodrach. Ocierałam się seksownie o kroczę nieznajomego, ruszając przy tym rękoma. Odwróciłam się przodem do chłopaka i gdy go ujrzałam, zrobiło mi się gorąco na całym ciele. To on...
-------
Witam was robaczki :D
Jak myślicie kto to? ;>
Oceniajcie!
CZYTASZ
I want You | Z.M
RomanceSophie - piękna, uczuciowa, pragnąca tylko jednego... wzajemnej miłości. Zayn - przystojny, bezuczuciowy, wykorzystuje każdą dziewczynę. Czy przypadkowe spotkanie może ich zmienić? Czy warto poświęcić wszystko dla tej miłości? ...się okaże. Okładk...