Zastanawiałeś się jak to jest? Kiedy niczym bohater wybitnej tragedii nieuchronnie zmierzasz do zagłady swojej osoby. Już dawno pogodziłeś się z losem. Już milion razy wyobrażałeś sobie życie po tamtej stronie. Jest tylko jeden cel, w którego kierunku podążasz. Śmierć. Na myśl ci nawet nie przyszło, że jest inna droga. Masz klapki na oczach.
Co robisz, gdy ktoś ci je próbuje zdjąć? Szamoczesz się w braku świadomości. Przeraża cię jasność. Uciekasz od niej. Usilnie starasz się pozostać w mroku. Bo ciemność spowiła twój umysł. Oczy szeroko zamknięte. Szeroko, wciąż i wciąż. Nie pozwalasz im się uwolnić.
Hera, koka, hasz, LSD. Ta zabawa po nocach się śni...
Ta zabawa to koszmar...
Z niego nie możesz się obudzić.
"Nikt nie może mi pomóc."
CZYTASZ
I'm a Junkie
Teen Fiction[...] - Hej, posłuchaj. Zniszczyłam sobie życie na własne życzenie. Nie potrzebuję litości. - Ale przecież to nie litość! Chcę pomóc. - Tylko, że widzisz mi się nie da pomóc. Już za późno. - Nieprawda! Poczekaj...