Leżąc już po południu na kanapie ,napisałam do Sammy'iego
Me : Wysłałam papiery ...
Sammy : To świetnie !
Me : Sam a co jak mnie nie przyjmą i zostanę bez żadnej szkoły ?
Sammy : Ciebie napewno przyjmą . Masz dobre oceny i byłaś w paru klubach szkolnych wiec punkty idealne .
Me : Wiesz że mogą być ludzie lepsi ode mnie ?
Sammy : Nie bój się, będzie dobrze .
Me : Mam nadzieje .
Sammy : A jak nie to zostaniesz piosenkarką . Umiesz śpiewać ?
Me : Chodziłam do szkoły muzycznej wiec raczej tak.
Sammy : No to git .
Nie nawidzę czekać , nie mam wystarczająco cierpliwości ale jakoś miesiąc wytrzymam . Może poćwiczę śpiewanie na wszelki wypadek . Zarzuciłam wiosenną kurtkę w moro i czarne vansy jak najszybciej . Słuchawki wsadziłam w uszy i poszłam prędko przed dom kultury . Zapukałam grzecznie do office'u a kiedy starsza pani mi otworzyła drzwi wyjaśniłam moją sytuacje .
- Dzień dobry . Chciałam się spytać czy są jakieś jeszcze zajęcia ze śpiewu wolne ?
- Tak . Jest jeszcze jedna klasa co piątek .
- Czy mogę sie zapisać na nie do końca roku szkolnego ?
- Ależ oczywiście . Poproszę imię i nazwisko .
- Victoria Zara Holland .
- Oh ! Siostra naszego najlepszego ucznia Kenny'iego ! / Uśmiechnęła sie i pokazała na zdjęcie wiszące w jej gabinecie . Widziałam mojego brata śpiewającego przed publicznością , zdjęcie było zapodziałem " Kenny Holland " .
- We własnej osobie . / Uśmiechnęłam sie do niej przyjaźnie .
- Okej to tak . Możesz przyjść kiedy chcesz to zrobimy prywatne zajęcie śpiewu z moją córką tak jak miał Kenny .
- Oczywiście , bardzo dziękuje i będę jutro o 18 . Dobranoc .
- Dobranoc słonko .
Me : Jestem ubezpieczona na śpiewanie .
Me : Zapisałam sie na zajęcia
Me : Dobranoc Sammy ;*
CZYTASZ
Anonimowy Chłopak z Omaha | S.W | ZAWIESZONE
FanfictionCo jeśli jedna pomyłka zmieni wszystko ?