Rozdział II

309 19 2
                                    

- Czytałam wczorajszą gazetę - odruchowo oparła się o krzesło - dochodzą już do granicy Południa. Wiesz co to oznacza?
- Wiem, kolejna wojna. Jak daleko już są?
- Doszli już do oceanu. Nie wyobrażam sobie co będzie jeśli przepłyną przez niego.
- Trzeba przygotować oddział na ataki.
- Zajmę się tym dzisiaj popołudniu
Zapraszamy na wiadomości z całego kraju.
- Co znowu?
Po ostatniej zamieszce podliczylismy zgony osób.
Wstrzymała oddech
- Zginęło 213 Mężczyzn oraz 158 Kobiet.
Wyłączyła telewizor.
- Jak to możliwe?
- To trwało kilka godzin...
- Nie wierzę w to - Usiadła na kanapie - boję się o nie.
- Trzeba przygotować wojska.
- Tak koniecznie, już idę. - Wstała, zbliżała się powoli w stronę drzwi - powiadom prasę o tym. Niech wiedzą co się dzieje.
- Dobrze.

******************************
- Czytałeś wczorajszą gazetę?
Pochylił głowę w dół.
- Z dnia na dzień, tracę w nich wiarę.
- Znasz moje zdanie na ten temat.
- Znam - Zamknął usta - Ale nic z tego nie będzie.
- Czyli wolisz patrzeć na cierpienie ludzi?
Otworzył usta.
Zapraszamy na wiadomości z całego kraju.
Usiadł na krześle.
- Po ostatniej zamieszcze podliczylismy zgony osób.
Chwycił się za głowę.
- Zginęło 213 Mężczyzn oraz 158 Kobiet.
- Wierzysz w to?
Zapadła cisza.
- Musimy koniecznie odwiedzić wyspy.
- Myślę nad tym samym od jakiegoś czasu.
- Wyplyniemy jutro z samego rana.
- Dobrze.

Rozdział II tajemniczy tak samo jak wczorajszy, ale myślę że tak samo ciekawy.

Huncwoci VS HuncwotkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz