4

30 7 1
                                    

Do pokoju weszła Agata ktora poinformowała nas że zgodzili sie nas adoptowac, ze sa tego pewni jak niczego innego.
Wstałam ucieszona z łóżka i podbiegłam do Kacpra, przytuliłam go najmocniej jak potrafiłam.
-Czekałam na ten dzień - szepnełam mu do ucha, nadal się przytulając
-Od teraz będzie wszystko inne, tylko co myśla nasi rodzice? - słyszać to łzy same wyrwały sie z oczu.
-Są z nas dumni i cieszą sie razem z nami, kochaja nas - odpowiedziałam cicho
-Ja też bardzo ich kocham - powoedział to sam do siebie, ale ja nie byłam głucha. Zastanawiałam sie jak on może ich pamiętać, skoro miał 2 lata gdy to się stalo.
-Dobra puszczaj mnie juz bo zle sie czuje przytulajac siostrę - dodał ze śmiechem
-Nie puszcze - również wybełkotałam ze śmiechem, przyciagajac go mocniej do siebie.
-No ejj...
-Nie puszcze
-Puść
-Nie
-Tak
-No dobra - poddałam sie wiedzac ze sie denerwuje.
-Do jutra siostrzyczko - powiedział zamykając za soba drzwi od mojego pokoju.
Poszłam sie umyc i polozylam sie do łóżka.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 28, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Nadzieja Na Lepsze JutroOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz