1

19 3 0
                                    

Jest piątek, jestem w szkole, i razem z moją przyjaciółką jesteśmy na szkolnym dziedzińcu, wsłuchujemy się w śpiew ptaków. Po raz pierwszy w Katerfields mamy tak piękną pogodę, więc póki jest ciepło, to korzystamy.
Przez całą przerwę Angel czytała jakieś romansidło, i szczerze? Nawet słowem się do siebie nie odezwałyśmy, wiele razy chciałam coś powiedzieć, ale jednak nie chciałam jej przeszkadzać, a zresztą, jeśli chciała by pogadać, już dawno by się odezwała, za długo ją znam.

Z myśli wyrwał mnie dzwonek ogłaszający że przerwa się skończyła.

-Masz zamiar w ogóle się do mnie dzisiaj odezwać?- spytała lekko poirytowana Blondynka.
-Czytałaś, i nie chciałam ci przeszkadzać.- Szybko odpowiedziałam, wyjęłam z szafki potrzebne książki na Biologie, i pożegnałem się z Angel. Nie mam dzisiaj ochoty kleić tematu.


Tylko 120 słów, wiem trochę mało lecz wybaczcie, piszę to o 1 w nocy -.- Mam nadzieję że mnie rozumiecie...
Ale jutro napisze coś dłuższego 💪🏻 I Promise 💕

Revenge II L.Collins IIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz