dawniej wrogowie dzisiaj przyjaciele

118 9 0
                                    

Jeff the killer

Ładną dziewczyne sobie znalazł Jack, chyba też muszę sobie jakąś znaleźć.

Eyeles Jack

Fajnie mi się z nią rozmawia, chyba moment zrobić następny krok.
W czasie myslenia Sara powiedziała:
dobrze, chyba ide spac... jest juz pozno moze zostaniesz?
Zarumieniła się
Eee... no jasne!
dobraa... ale jest problem nie mam drugiego łóżka, bedziesz musial spac ze mną.
Ok nie ma problemu!
Gdy juz poszli spac eyeles sie do niej zblizyl i wtedy sie zaczelo...(chyba wiecie o co chodzi ? :D) Rano gdy sara sie obudzila jack powiedzial dziekuje za nocleg.
wychodząc przez okno szepnął
kocham cie.

Po godzinie bylo slychac krzyki z jej domu.

sara

Gdy siedzialam i oglądalam telewizje uslyszalam pukanie do okna, myslalam ze to Jack ale sie mylilam. Wogole nie powinnam otwierac tego okna.
Wyskoczyla na mnie jakas dziewczyna, na paczątku na mnie patrzała jej oczy (a raczej oko) bylo skierowane na moje. Balam sie jak nigdy, wiedzialam ze to... to... clockwork.

Slenderman

Razem z ticci tobim uslyszelismy krzyk jakiejś kobiety, od jakiegoś czasu grasował tu kolejny morderca pod pseudonimem "clockwork" mimo ze raczej zabijamy postanowilismy ze uratujemy kobiete. Gdy bylismy na miejscu widzielismy jak clockwork cieła twarz tej kobiety. Gdy clockwork nas zauwazyla uciekła, a kobieta sie nas przestraszyla lecz po chwili wiedziala ze nie mamy zlych zamiarow. Opowiedziala nam wszystko, a to ze ledwo chodzila bylo powodem by ją odprowadzic.

Eyeles Jack

Ktoś puka do drzwi sprawdze...
otworzylem, zamarlem.... zauwarzylem moich dwoch jeba**ch wrogow z moją dziewczyną! Ktora miala jeszcze blizny na twarzy!! Od razu ruszylem do ataku lecz ona w ostatnim momencie mnie zatrzymala i powiedziala:
stój !! Oni mnie uratowali!!
Po czym wszystko mi opowiedziala, jeff w trakcie rownierz sie przyłączył.(czik czik aaa.. :D) na koniec slenderman dodał:
Wiem ze trudno jest sie ukrywac w takich miejscach wiec jesli chcecie dołączcie do nas, do zabójców. Mamy dom w środku lasu, jest dosc stary, ale nikt o nim nie wie.
Przemyslimy to- dodalem
To bedzie trudna decyzja- dokonczyl Jeff.
Przez chwile zapadla cisza
Jeff zasmial sie i powiedzial:
Jasne ze tam zamieszkamy!
Wszyscy patrzeli w jego strone, wydawal sie skrepowany.
Wiec dodalem:
Mysle ze bedzie to dobry pomysl
Wszyscy udalismy sie w to miejsce narazie nie bylo tam duzo osob. Lecz z czasem dotarlo tam kilku nastepnych morderców... Bylismy już częścią rodziny!

spodobalo sie?
Gwiazdkuj! A tak wogole to 390 słów! 391 392 393 394 385 396 397 398 399... 400!!!

Eyeles Jack & Jeff The KillerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz