Można żyć i równocześnie być martwym.
Można przeżyć życie i równocześnie nigdy się nie narodzić.
Można żyć na ziemi i równocześnie być w piekle.
Można się uśmiechać i równocześnie nigdy nie zaznać szczęścia.Można....
Ale nie zawsze tak jest. Jestem przykładem dziewczyny stojącej jedną nogą w grobie, gdzie coś takiego jak spokój, szczęście i sens życia nie istnieje.
Byłam w piekle.... ale dosięgłam Nieba.Szkoda tylko że za taką cenę...