teraźniejszość prolog 2

22 2 0
                                    

Rok później...
***

Diana nadal nie pogodziła się z utratą rodziny. Bezskutecznie próbowała znaleźć tego kto to zrobił i nic. Policja też nie wiem kto to. W tym czasie morderca już nie zaatakował. Zrobiło mu się żal. Oczywiście był na pogrzebie rodziców dziewczyny, ale i tak wie że to nic nie da. Ona będzie go nienawidzić do końca życia. Cały ten czas pilnował jej jak oka w głowie. Ale co to da? Ta dziewczyna jest świetna we wszystkim czego się dotknie.
-nie wieże że to już rok.-powiedziała Diana do swojej najlepszej przyjaciółki. Znają się od małego. Razem robią wszystko.
-jakoś dasz radę. Pomogę Ci.-pocieszenie Di nie było łatwe. Iga nadal się o nią martwiła mimo że ta mówiła że wszystko jest ok. Ale nie z Igą te numery. Zna przyjaciółke jak mało kto.
-dziewczyny do domu.-powiedziała mama Igi, Greis. Di zamieszkała u nich po stracie bliskich. Matce Gi mimo że jest ciężko nigdy się nie skarży a dziewczyny starają się jej pomagać na wszystkie możliwe sposoby.

KlaunOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz