7. Wycieczka (p.2)

2.5K 336 169
                                    

Baekhyun: Nigdy więcej z wami nigdzie nie jadę

Kai: Czemu? Fajnie było :D

Kyungsoo: Bo jesteście bandą zjebów

Luhan: Mówimy o seme

Sehun: Co się stało?

Baekhyun: "CO SIĘ STAŁO?" TY SIĘ JESZCZE PYTASZ, CO SIĘ STAŁO?!

Chanyeol: Kochanie, nie krzycz

Baekhyun: BĘDĘ

Luhan: JA TEZ BĘDĘ

Kai: Lu, ale nie musisz drzeć ryja w rl

Luhan: Zapomniałem, ups

Xiumin: Dołączam się do deklaracji Baeka. W życiu nigdy!

Sehun: No kurwa ale o co wam chodzi?!

Suho: Może na przykład próba gwałtu publicznie, JONGIN

Kai: Nie wiem o czym mówisz, przecież Kyungie sam mnie prowokował

Kyungsoo: Ja tylko stałem i przeglądałem zdjęcia kaczek na tumblr

Kai: I byłeś przy tym niesamowicie seksowny

Chen: A poza tym to co takiego zrobiliśmy?

Sehun: Lody w wodzie XDDDDD

Luhan: jakie lody

Baekhyun: Przecież nikt nie widział...

Sehun: No nikt, tylko ja i większość plażowiczów

Luhan: CO SIĘ STAŁO NOOO

Suho: Nie chcesz wiedzieć, Lu

Luhan: CHCĘ

Kai: Baek i Channie mieli chcicę ale żeby się tak publicznie nie ruchać

Sehun: To stwierdzili, że pójdą do wody

Kai: I Byun nurkując zrobił Parkowi loda

Sehun: Że niby Baekhyun muszelek na dnie szukał cnie

Chanyeol: Bo szukał

Suho: Chanyeol, ale czy ty serio musiałes tak głośno jęczeć?

Sehun: No właśnie

Kai: To was wydało XD

Luhan: Japierdollo...

Xiumin: Chen

Chen: Minnie?

Xiumin: Celibat.

Chen: wtf? przecież nic nie zrobiłem

Xiumin: Ta, ale po chanbaekach w wodzie chyba mam traumę

Baekhyun: Sorki Chen XD

Kyungsoo: Chyba jest coś jeszcze istotnego...

Chen: A mianowicie?

Kyungsoo: Pożar naszego domku?

Kai: E tam od razu pożar, po prostu się spalił

Sehun: No właśnie, bo kto normalny buduje drewniane domy

Chen: Jak to się w ogóle stało? XD

Suho: A no, Jongdae był zbyt najebany żeby pamiętać :)))

Baekhyun: Przed wyjazdem Lay jarał jeszcze jointa i nieugaszonego wyrzucił na taras

Luhan: Ale to nie jest takie istotne

Xiumin: Właściwie to... gdzie jest Yixing?

Suho: O KURWISZON

Chanyeol: ?

Suho: PRZECIEŻ NA POSTOJU POSZEDŁ SIĘ ODLAĆ

Suho: I JUŻ NIE WRÓCIŁ

Kai: Zadzwoń do niego XD

*5 minut później*

Lay: Hej koledzy

Sehun: Gdzie byłeś?

Lay: Pomyliłem vany

Lay: Ale poznałem nowe noony!

Lay: Pamiętacie ten czerwony van z czarnymi napisami?

Luhan: Ten z burdelu?

Lay: Nie, nie

Lay: Te noony po prostu zgubiły ubrania po drodze, dlatego były tak skąpo ubrane

Xiumin: Ale ty jesteś kurwa tępy...


____________

Przepraszam za tak długą nieobecność xx

Trochę niefajny wyszedł ten rozdział jak i poprzedni, ale sry, weny nie mam XD Aczkolwiek czuję, że wena napływa soł, być może do jutra (?)

Pozdrawiam xx


⇝EXO Messenger⇜Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz