Część 1

22 1 3
                                    

Kiedy szłam sobie chodnikiem myślałam o swojm życiu.Nie wiedziałam co dalej będzie. A! zapomniałam się przedstawić mam na imię Kely. Mam 17 lat. Powrocmy do dalszej rozmowy. Byłam tak zamyślona, że wpadłam na młodego merzczyznę o bląd włosach i umiesnionej klacie. Spojrzał się namnie takim wzrokiem jagby chciał mnie zabić. Odeszłam szybkim krokiem. Weszłam do sklepu aby kupić baczkę papierosów. Wspomagają mi na stres i ból głowy.Kiedy wyszłam na dwór ujrzałam tego samego chłopaka. Stał oparty o szybę sklepu i palił papierosa. Odrazu zawrócilam i weszłam do sklepu ale on gwałtownie wziął mnie za rękę i pociągnął tak, że prawie się wywróciłam. Bałam się bardzo co się dalej stanie. Ale on poprostu chciał żebym była z nim. Kiedy wypalił całego papierosa zaczął mówic, że chce mnie zaprosić do swego domu na kolacię ponieważ nie ma rodziców i ma wolną chałupę. Ja oczywiście się zgodziłam i ogodzinie 23.52 mam przyjść. Po rozmowie rozeszlismy się a ja wróciłam do domu. Byłam cała zmęczona i nawet nie zaulwazylam swojch rodziców. Pobiegłam do pokoju i weszłam pod koc. Zasnęłam. Spałam ponad dwie i pół godziny. Coś mnie obudziło. Otworzyłam prawe oko i rozmazanym widokiem zauważam, że dzwoni mi telefon. Zerwałam się z użka i odebrałam telefon.
-Halo
- Część piękna.
- Kto to mówi.
- Nie znasz mnie jestem chłopakiem ze sklepu.
-A skąd masz mój numer.
-Nie ważne, chcę się spytać czy nasze spotkanie jest aktualne.
- Oczywiscię, że tak.
- Ok to narazie.
- To pa.
Po rozmowie z nieznanym chłopakiem uczesałam moje potargane włosy. Zeszłam na dół i zrobiłam sobie kanapki. Podeszłam do stołu i postawiłam talerz. Usiadłam na krześle. Strasznie mi się nudziło. Pomyślałam, że jak wyjdę na dwór i połorze się na zielonej trawie to się rozluźnię. Ale tak się nie zdarzyło. Spojrzałam na zegarek, który wisi na ścianie, że za pół godziny mam spotkanie z tym chłopakiem. Cała spanikowałam nie wiedziałam co mam robić. Pobiegłam na górę otworzyłam szafę w, której miałam stos ubrań. Wzięłam moja ulubioną sukienkę na ramionczka, która dosięgala mi do kolan. Była cała świecąca i oblepiona cekinami. Moje roszczochrane włosy uczesałam w pięknego grubego koka. A!!! jeszcze buty miałam w kolorze buraczkowatym. Byłam całą zestresowana tym spotkaniem...

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 07, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Część 1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz