SAM'S POV:
- Chodź, nie marudź - przystanęłam na schodku i popatrzyłam na swoją współlokatorkę ( a zarazem przyjaciółkę) która wspinała się za mną na 7 piętro wieżowca.
- Przypomnij mi, czyj to był pomysł, żeby iść schodami? - wymamrotała i stanęła schodek wyżej ode mnie.
- Pomysł? Był twój! Kto przed wyjściem z domu powiedział, cytuje " Sam! Chodźmy dziś do biura po schodach! Bądźmy fit!"
- Boże, było wcześnie, pewnie nie kontaktowałam do końca...
- Tak to jest, Eva, jak się siedzi do późna buszując po internecie - przewróciłam oczami i zerknęłam na zegarek- no i jak się nie pospieszymy , to ciotka Mel nas wyrzuci - ruszyłam dalej.
Ciocia Melanie była redaktorką naczelną jak i właścicielką magazynu HOT! , przeznaczonego głównie dla nastolatek i młodych dorosłych.
Pracowałyśmy tu od ponad pół roku i prawie cały czas się spóźniałyśmy.Zazwyczaj to była moja wina, bo ciężko mnie dobudzić i nielicznym się to udaje ( jedynie mamie i Evie to wychodzi)
Wbiegłyśmy na nasz oddział - "wywiad tygodnia"- i rzucając szybko torby na blaty biurek, zajełyśmy nasze miejsce.
Chwilę potem otworzyły się drzwi windy, a z nich dziarskim krokiem wyszła ciocia Melanie.
- Proszę, czyżby dzisiaj było jakieś święto? Moje dwie ulubione pracownice nie spóźniły się do pracy! - uśmiechnęła się serdecznie.
- Dzień dobry, Melanie- powiedziała Eva , wyciągając z torby teczki i aparat.
- Wpadnijcie do mnie pod koniec dnia. Mam dla was ważną wiadomość- puściła nam oczko i odeszła, gdy jej telefon zaczął dzwonić.
Rozsiadłam się w moim fotelu i włączyłam komputer. Szybko się zalogowałam, żeby Eva nie zgadła hasła. Taka nasza mała zabawa- zgadujemy nawzajem swoje hasła do komputerów.
- Tak, wpisuj to hasło jeszcze szybciej! Przecież w życiu go nie odgadne- przewróciła oczami i podłączyła aparat do komputera. Eva nie tylko pomagała mi przy wywiadach, była także odpowiedzialna za zdjęcia do nich. Za każdym razem wychodziły cudowne.
Szczerze kocham te pracę.
Dostałyśmy ją po szybszym skończeniu studiów dziennikarskich i chyba nie mogłyśmy lepiej trafić! HOT! było aktualnie najlepiej sprzedającym się pismem na terenie Wielkiej Brytanii, Irlandii i większości USA. Każdy nasz wywiad był lepszy z wydania na wydanie, tak samo jak zdjęcia którymi zajmowała się Eva.
Z Evą znam się od drugiego roku studiów, wtedy przeniosła się na moją uczelnie. Od razu złapałyśmy wspólny język z czego ogromnie się ciesze, bo jest dla mnie jedną z najważniejszych osób w moim życiu. Studia były ciężkie, tym bardziej, że obie robiłyśmy je w przyspieszonym tempie. Udało nam się. Zdałyśmy z wysokimi wynikami i w wieku 20 lat byłyśmy po studiach i pracowałyśmy.
Kiedy tylko ciocia Mel dowiedziała się o kierunku moich studiów zaproponowała mi posadę. Bez wahania ją przyjęłam- taka szansa nie zdarza się często. Oczywiście poznałam ją z Evą, w końcu miała takie same wykształcenie jak ja. Pokochała ją od pierwszego zamienionego z nią zdania.I tak pracujemy razem od ponad pół roku...
EVA'S POV:
Zanim się obejrzałam, nadeszła pora lunchu- co może oznaczać tylko jedno... Czas iść po kawę.
Zerknęłam na Sam. Siedziała ze zmarszczonymi brwiami i zagryzioną wargą, robiła tak zawsze kiedy zastanawiała się nad czymś mocno.
- Sami, idę do Starbucksa, to co zwykle?- spytałam ubierając sweterek.

CZYTASZ
Midnight Memories | Harry & Niall
Fanfic"Kiedy do drzwi puka szansa twojego życia, nie czekaj, otwórz i zaproś ją do środka"