Zmierzch-Wampirza Miłość

To nie tak 15

Zaczął mnie ccałować namiętnie nie umiałam się wyrwać mu ponieważ jest zbyt silny, a nikt mnie mnie nie słyszał, ponieważ jak tylko zaczynał całować coś innego to zamykał mi usta rękom. Czułam się taka nie winna już to robiłam, ale namiętnie, a nie jak jakaś zgwałcona.

Peter schodził co raz niżej ściągnoł ze mnie spodnie zaczął mnie całować przez majtki w czułe miejsce, dawał mi pocałunki i gdy nagle chciałam wziąć powietrze otworzyłam usta a ten wsadził mi swój ochydny jezior do ust.
To co działo się ze mną w tamtej chwili nie przebije niczego nie ściąga ze mnie bielizny tylko całuje, oh Edwardzie gdzie jesteś?
Peter po jakiś 20 minutach zbliżył się ku mojej szyi zaczął mnie całować i ugryzł mnie, po czym do drzwi wparował Edward tak się cieszę już prawie się przemieniam czuję to, nagle ktoś mnie wziął na ręce i tylko słyszałam rozmowy nie pamiętam dokładnie tylko jakieś słowa, że zostało mi mało czasu i ktoś ma wybierać coś, a już potem urwał mi się film czuję, że odpływam w ciężki długi sen.

Po tym wszystkim co się wydarzyło nie mogę sobie wymazać tego z pamięci, nie wiem co powie na ten temat Edward.
E- hej kochanie jak się czujesz?

B- no jest lepiej, ale czemu tu leży, ile spałam?
E- leżysz ty już tydzień. Bardzo się o ciebie martwię.
B- tego dnia. Ja nie wiem co do końca miało miejsce, Edwardzie przecież wiesz, że cię kocham i nigdy prze nigdy bym cię nie zdradziła z takim dupkiem jak on.
E- oh, kochanie wiem to wszystko jego wina nie twoja.
B- ale.... Przerwał jej czułym pocałunkiem
E- tak cię kocham
B- och kochanie, a co się stało po tym jak zasnełam?
E- to ciężka sprawa, było tak, że musiałem wybrać czy zostaniesz wampirem czy nie, wybrałem, że pozostaniesz człowiekiem ponieważ ja chcę cię ugryźć to będzie wtedy nasz magiczny moment, nawet nie wiesz jak teraz muszę nad sobą panować
B- ależ jeżeli chcesz nie musisz się hamować kotku- powiedziałam tak uwodzicielsko, że mój ukochany nie wytrzymał.
E- jesteś gotowa?
B- tak, chcę tego.

Po chwili Edward rozszarpał moje i jego ubrania, zaczął mnie namiętnie całować jest mi tak dobrze z nim. Rozpioł mój stanik ponieważ był za ładny żeby go niszczyć, powoli zaczynał ssać moje sutki mój oddech co raz szybciej przyśpieszał, z każdym jego pocałunkiem było coraz lepiej. Moje kochanie schodziło co raz niżej, aż dotarł do mojego intymnego miejsca najpierw całowaliśmy się na języczki w tym samym czasie Edward głaskał mnie po udzie blisko intymnego miejsca.
Edward rozszarpał nasze majtki następnie dotykał swoimi jądrami mojego miejsca
E- jesteś gotowa?
B-tak.
Nagle włożył mi go tak bardzo było mi przyjemnie
A..aaaa..aaaa wzdycham przyjemności Edward przesuwał go we mnie z początku powoli później było coraz szybciej, następnie wyjął go ze mnie ja zbliżyłam się do niego i zaczęłam oblizywać jego członka.
Całujemy się tak namiętnie nie czuję żadnego bulu strasznie go kocham, zmienialiśmy jeszcze pozycję co jakiś czas co chwilę wkładaliśmy sobie języki do ust. Zakończyliśmy o jakieś 3 w nocy poszliśmy się razem przemyć pod prysznicem podczas tego dalej się całowaliśmy. Gdy zakończyliśmy oboje położyliśmy się na łużku i zaczęłam rozmowę

B- było wspaniale
E- też tak uważam, jesteś najlepsza kochanie
B- czuję, że jesteśmy siebie jeszcze bliżej, a na dodatek za tydzień się pobieramy
E- tak to będzie wspaniałe kruszynko.

Poszłam spać o 4 a, Edward cały czas się mi przyglądał.

&&&&&&&&&&&¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤§§§§§§§§§§§§£££££€€€¥¥¥¥¥$$£$

Po części pisałam rozdział z koleżanką.
Mamy nadzieję, że wam się spodobał.