Hej mam na imię Olivia i mam 16 lat ale wszyscy do mnie mówią Liv i chodzę do liceum. Od dziecka interesowałam się pięknem przyrody oraz fauną. Jest to całe moje życie dlatego postanowiłam iść w tym kierunku i studiować turystykę, ekologie lub psychologię.
Jestem osobą która jest dość nieśmiała i nie lubiąca być w centrum uwagi, prawie nigdy się nie odzywam bo myślę że ktoś się zacznie ze mnie śmiać bo powiedziałam coś głupiego. Ale Mimo to wiele osób mnie lubi.
Jestem niska jak na mój wiek bo zaledwie 160 cm mam piękne długie brązowe włosy które są jednym z moich atutów tak jak moje ciemnoniebieskie duże oczy.
Moja rodzina od bardzo wielu lat mieszkała i mieszka w Texasie. Według mnie jest tu naprawdę pięknie a co najważniejsze to jest bardzo blisko mojego ukochanego miejsca.
Nie mam rodzeństwa. Mój Ojciec jest ranczerem A moja mama zajmuje się domem i moim wychowaniem. Kiedyś chciałabym być taka jak ona czyli kochająca matka i żona.
-Hej mamuś- Przywitałam się i weszłam do domu i pocałowałam moją rodzicielkę w policzek.
-Hej Liv Jak było w szkole?- uśmiechnęła się i mnie przytuliła po czym wróciła do gotowania obiadu.
-Nawet Dobrze dostałam 5 z Matematyki-Oczywiście musiałam jej się pochwalić ponieważ nie przepadałam za tym przedmiotem i też dlatego rzadko miałam z niego dobre oceny. Mama spojrzała na mnie tymi pięknymi dużymi oczami, Przyciągały wzrok wielu osób
-Świetnie! Widzisz jak coś chcesz to potrafisz- Posłała mi jeden z tych jej pięknych uśmiechów
-Dziękuję też się z tego strasznie cieszę-
-Kochanie wystarczy że uwierzysz w sienie, jesteś bardzo modrym dzieckiem z wielkim sercem tylko nie chcesz się do tego przyznać i się ukrywasz pod tą maską- Ona jak coś powie to masakra. Ale jest w końcu moja mamą a matki kochają swojej dzieci i zawsze chcą dla nich jak najlepiej
-Yhhhh mamo raz mi się udało a inni są o wiele lepsi ode mnie -powiedziałam i ruszyłam do swojego pokoju, ale moja mama oczywiście musiała mnie zatrzymać
-Liv ale ty dla mnie i tak jesteś najmądrzejsza i wiedz że bardzo cię kocham-
-Dzięki Mamuś ale ja ciebie bardziej -powiedziałam i poszłam w kierunku mojego pokoju.
Mój pokój był mały ale dla mnie w sam raz, dominowały tu kolory bieli i czerni tak jak lubiłam. Była tam duża szafa z lustrem ogromne łóżko, które zajmowało połowę pokoju przy nim stało niewielkie biurko,
Oraz nieduża półka na książki ponieważ uwielbiam czytać
Dobra koniec tego muszę iść się przebrać ponieważ postanowiłam iść do lasu żeby dopisać dziś coś do mojego ukochanego notatnika nie wiem czemu ale jak byłam w lesie to o wiele lepiej mi się myślało.
Nie mówiłam nic mamie ponieważ ona zawsze wiedziała gdzie przesiaduje po szkole. Już się przyzwyczaiła ze tam przesiadują kiedyś jej to przeszkadzało a teraz już ma to gdzieś. Tata rzadko kiedy ze mną rozmawia po prostu nie umiemy znaleźć wspólnych tematów do rozmów.
Po około 15 minutach spaceru byłam już lesie jak zwykle usiadłam pod tym samym drzewem i zaczęłam bazgrać coś w swoim zeszycie który wzięłam ze sobą.
Nagle krzaki zaczynają się poruszać ten dźwięk jest coraz głośniejszy i niepokojący. Mrużę oczy by lepiej dostrzec co to może być ale nic nie widzie. Wstaje i kieruje się w stronę dźwięku. Gdy dochodzę już do źródła hałasu doznaje szoku tam leży. ....
_____________________________________
hej jak wam się podoba moje nowe opowiadanie długo nad nim myślałam do mam na nie kilka pomysłów. Mam nadzieje ze wam się spodoba.
Będzie bardzo wdzięczna jak zostawicie coś pod sobie może jakiś komentarz lub Gwiazda. Im będzie więcej gwiazdek i komentarzy tym częściej rozdziały będą się pojawiać
Poprawiała; @gosia4580
której bardzo dziękuje ;) :*
CZYTASZ
FOREST MY ASYLUM
WerewolfLiv od dziecka kochała zwierzęta i piękno przyrody,dlatego od najmłodszych lat spędząła dużo czasu w lesie i tam się najlepiej czuła. Z dala od problemów. Pewnego dni jak codzieni wybrała się po szkole na spacer ze swoim pamiętnikiem i myślami. A...