Vincend usiadł koło ciebie nie zauważyłaś pocałował cię w policzek i powiedział
-jak teraz mam się do ciebie zwracać Naylet czy zamaskowano lejdi-
zaczęłaś się rumienić
-to ty byłeś ale jak-
-po prostu to byłem ja ja cię rozpoznałem ale ty mnie nie-
-czemu mnie pocałowałeś-
-bo bardzo mi się podobasz Neylet mogę mówić do ciebie Ney-
-ok nie wiedziałam że ci się podobam -
-nie zauważyłaś że bałem się ci to powiedzieć-
-nie-
-po prostu kocham cię to miłość -
-miłość nie istnieje są tylko głupie zauroczenia -
-a to nie miłość-
pocałował cię zrobiliście się oboje czerwoni jak dojrzałe jabłka
ostanie słowo które powiedział na tej randce
-kocham cię Ney-
-J-j-ja też cię ko-ko-kocham Vincend-
oparłaś się o jego ramie on się przybliżył przytulił cię i pocałował i siedzieliście tam około
2 godziny poszliście do domu i pisaliście potem zostaliście parą