Przepraszam za wszystkie błędy !! :3
Miłego czytania ^^
* * *Obudziłam się, około godziny 6 nad ranem.
W zasadzie obudziłam się to pojęcie względne. Zostałam obudzona przez głośno dzwoniący telefon. Przetarłam, tylko zaspane oczy, po czym odebrałam i podniosłam telefon do ucha.
-Halo?
-Słuchaj Nie uwierzysz !
-Co ? Kto dzwoni ?
-Jak to kto ? Kto może do Ciebie dzwonić o 6 nad ranem ?
Po chwili namysłu faktycznie, doszłam do wniosku, że to musi być Cleo. Gdyby nie to, że dopiero co zostałam zerwana z głębokiego, snu od razu bym ją poznała.
-Co się takiego stału, że mnie budzisz tak wcześnie ?
-W sumie,nic się nie stało poważnego, poprostu chciałam zapytać czy przypadkiem, nie masz ochoty dzisiaj do mnie wpaść ?
-i tylko dlatego, mnie obudziłaś ?-zapytałam lekko zażenowana, jej zachowaniem.
Była sobota, a to praktycznie jedyny dzień w całym tygodniu kiedy mogę się pożądnie wyspać.
-mogę do Ciebie przyjść, w zasadzie nic dzisiaj nie planuje, chce tylko i wyłącznie leżeć cały dzień...
-załatwione też dzisiaj nie mam ochoty nic robić. To do później.- usłyszałam tylko, dźwięk rozłaczającego się połączenia.
Co prawda, już się nie uśpie, ale jak sobie poleże to nic się nie stanie.* * *
Postanowiłam w końcu wstać z łóżka, około godz.12. Kiedy podnosiłam, się z łóżka poczułam, straszny ból w boku. Zrozumiałam, że na 100% jestem głodna. Na nogi szybko wsunełam kapcie po czym zeszłam schodami prosto, do kuchni. Na krzesełku siedziała moja mama, czytając poranna gazetę, popijając co jakiś czas przy tym, sok pomarańczowy.
Taty jak zwykle nie było w domu. Pracował, bardzo dużo, aby zapewnić mi i mamie dobre życie. Był dobrym człowiekiem, ale nie pamiętam kiedy ostatnio jedliśmy razem obiad, czy chociażby kolację.
-Cześć mamo. -przywitałam się, uśmiechając sie szczerze przy tym.
-Cześć kochanie. Zrobiłam Ci już śniadanie, bo czułam, że zaraz wstaniesz. Na regale stoją już gotowe płatki.
-Dzięki, kocham Cię.
Mama i tata byli jedynymi dorosłymi ludźmi do, których miałam 100 procentowy szacunek.
Wiełam miseczkę, po czym postawiłam ją obok mamy, zasiadając wygodnie obok mojej rodzicielki. Wziełam pierwszą łyżkę do buzi, mleko było jeszcze ciepłe. Uwielbiałam takie płatki, tylko moja mama umiała je tak idealnie zrobić, mimo że to najprostsze jedzenie świata.* * *
Około godz. 17 byłam już u Cleo. Ale była inna, niż zwykle. Nie była radosna, jak to zwykle ona. Była czymś przybita.
-ej...co się stało ?
-co ? O czym ty mówisz ? Nic się nie stało.
-weź nie kłam, dobrze ? Bardzo wyraźnie widać po Tobie, że coś jest nie tak...gadaj szybko.
-Wszystko jest OKEJ, powiedziałam już.-dziewczyna podniosła głos, co mnie lekko zirytowało bo przecież chciałam, jej tylko pomóc.
-Dobra jak se chcesz. Nie chcesz nie mów, NARA.-wstałam , trzaskając drzwiami przy tym. EGOISTKA, pomyślałam zanim wyszłam z domu, przyjaciółki. Co to może być za problem, że nie może albo nie chce o nim powiedzieć swojej przyjaciółce ?!
Chodziłam po mieście, jeszcze jakieś 15 minut, zanim zdecydowałam, że napiszę do Bena. Szczerze nudziło mi się niemiłosiernie, czekając na niego jakieś kolejne 10min. Kiedy był już wystarczająco bliski mnie, po jego minie zauważyłam, że coś jest nie tak.LUDZIE CZY WY POWARIOWALIŚCIE ?! KAŻDY MA DZISIAJ ZŁY HUMOR !
* * *
Po kilku godzinach chodzenia, bezczynnie z fajkiem w ręce z Benen, doszliśmy do mojego domu. Przechodząc zaledwie próg, dostałam sms od przyjaciółki.
Cleo : KURWA POMÓŻ MI...
Me : Co jest ? -odpisałam w tempie natychmiastowym, pomimo, że przyjaciółka czasami grała mi na narwach mimo, to była dla mnie bardzo ważna.Cleo : CHYBA JESTEM W CIĄŻY !
Po przeczytaniu, wiadomości serce przeskoczyło mi do gardła, zabrakło mi śliny w buzi.-Kat, Kat co jest ?!- usłyszałam, tylko głos Bena próbujący dobić się do mojej głowy.
-Muszę iść SORY,to bardzo pilne. - Zdążyłam tylko tyle wycedzić, zostawiając mojego chłopaka, przy drzwiach mojego domu. Widziałam tylko, jak malował mu się na twarzy wielki znak zapytania.
* * *
Hejka !
Tak wiem. Rozdział bardzoooo krótki...:C
Ale ostatnio nie miałam weny na jakieś pisanie...:c
Obiecuję, że w następnym rozdziale zacznie się już dziać coś poważniejszego a nie takie PELE MELE ! :3Do zobacznia !
Enjoy ! :3By: Moon_Princess1996
CZYTASZ
Dobry Chłopaku, Zapal Ze Mną. |D. O'Brien|
Teen Fiction* * * -Nie rozumiesz, że ja nie potrzebuje pomocy ?!....KOCHAM MOJE CHOLERNE ŻYCIE, TAKIE JAKIE JEST, zrozum to w końcu ! -ZŁA DZIEWCZYNA taka jak ty, po prostu potrzebuję DOBREGO CHŁOPAKA, takiego jak ja. ~odszedł, puszczając mi oczko i zosta...