Będziesz moim aniołem ? || N.H

~6~

Obudziłam sie leżaca na kanapie z Niallem koło siebie. Wokół nas były puszki piwa, butelki wina i kartony po pizzy.
- Ale mnie głowa piździ o jezu..- wyjęczałam. Taa... Teraz widze jak reaguje. Chyba za dużo wypiłam.

- O już nie śpisz Mel - powiedział Niall.

- Eee.. Co ja tu kurwa robie ?-
zamyśliłam sie.

- Odpłynełaś po połowie tego co kupiliśmy- zaśmiał sie.
Jak on sie pieknie śmieje.

- Czyli ?

- Hmm.. Dwadzieścia puszek piwa, i dwie butelki wina.. Mało w sumie.

- I ja połowe wypiłam ?!
(Ona ma 18 lat haha :P)

- Zaszalałaś kocie - zaśmiał sie

Zarumieniłam sie. Kurcze.
Zaczełam sobie przypominać co sie wczoraj działo.

- Pewnie sie zastanawiasz co sie wczoraj działo..- no shit sherlock (xd)- wiec po tym jak zjedliśmy gofry poszliśmy do chlopaków, Zayn zaproponował kupić to co ci wczesniej mowiłem. Każdy bez problemu sie zgodził. Potem tańczylismy i tak jakoś wyszło- wytłumaczył z uśmiechem.

- Łał... Czemu ja nic nie pamiętam ?- zaśmiałam sie

- Tego niewie nikt kocie - również sie zaśmiał.

Chwile jeszcze siedzieliśmy, a potem poszlismy sie ogarnąć i posprzątać. Po godzinie wszystko było posprzątane.
Sprawdziłam telefon czy mama sie nie martwi.

20:46
Mama: Wracaj do domu gówniaro

Już więcej żadnej wiadomości od mamy. Nie martwi sie o mnie.

22:26
Daria: Hej moja sucz.
Co tam ?😇

22:27
Daria: Dobra.. Dałam ci czas na odpisanie wiec masz odpisać !😡

12:34
Daria: Może dziś odpiszesz ?😚

13:02
Ja: Sorrry że nie odpisywałam.. Nie mogłam :*

Schowałam telefon do tylnej kieszeni moim spodni i poszlam do Nialla. Coś mi kazało zadać to pytanie.

- Niall, kim była ta dziewczyna wczoraj ?

- Ech.. To taka jedna.. Myslałem ze to ta 'jedyna' a przespała sie z moim wrogiem.. Czasem tak bywa. Ciesze sie że w pore sie zorientowałem jaka z niej suka...

- Też tak miałam... Myslałam że z Lukiem bedzie pięknie.. A on mnie rzucił.. Znalazł lepszą. Ja chyba będe lecieć moja mama sie martwi.

Skłamałam. Niewiem czemu. Nie chcialam chyba zeby mnie wypytywał o rodziców czemu mają w dupie to że mnie niema..

- To.. Pa Melanie, mam nadzieje że jeszcze sie spotkamy.

- Ja też... To narazie Niall.

Wyszłam z domu chłopaków. W sumie to wiem gdzie jestem. Trzy ulice dalej jest moj dom. Fajnie.

________________

Jest i rozdział aaaa <3
Wreście wziełam dupe i coś napisalam haha :*
Okejnaraziepaaa