#4 Nieproszeni goście

28 3 0
                                    

-Zamknąć właz !! -Krzyknął Jack .

-Nie panikuj -Powiedział Kuba -Przecież oni nie mogą tu wejść .

-Nie . Szymx zna kod , bo kiedyś razem ze mną był agentem -Powiedział Jack

-To dlaczego nie jest ? -Spytał się Power

-Zrezygnował , bo chciał być zawodowym piłkarzem -Powiedział Jack -No i wyszło mu to . Gra w Realu Madryt to nie są przelewki .

-Weszli !!! - Krzyknął Kuba - Wszyscy zginiemy !!!

Po chwili ekipa Szymxa stała przed Ekipą Jacka celując im prosto w łby .

-No , no , proszę oto nasz wielki Jack , który miał przetrwać apokalipsę a tym czasem ginie na samej jej początku - Powiedział Szymx

-Czemu jesteś przeciwko nam ? - Spytał Jack

-Proste . Nie nawidzę Powera no i moja ekipa jest lepsza -Powiedział Szymx

-O ty Poj**ie -Powiedział Power

-Jak się odzywasz do mistrza !! - Krzyknął Szymx kopiąc Powera z całej pety w twarz

-Auuu ! -Krzyknął Power z krwią w ustach - Chodź na solo

-OK . Z wielką chęcią cię pokonam i w końcu pokaże , że jestem lepszy od ciebie

Power staje i zaczyna się bić z Szymxem . Obaj mocno obrywają ale i tak przewagę ma Szymx . Szymx zamachuje się i trafia Powera prosto w nos . Krew leje się strumnienami .
Szymx wygrał .

-Auuu ! Kurde lepszy jesteś -Powiedział Power

-No nareszcie -Powiedział Szymx - Myślałem , że będę musiał bić cię do śmierci .

-Dobra,wygrałeś,czego jeszcze ?- Spytał zdenerwowany Kuba

-No . Te bronie nam się nie przydadzą . Tobie też nie radzę z nich kożysać , najlepiej łuk i maczeta . Więc nic .
Dowidzenia i życzę wam przeżycia no oprócz ciebie Power . - Powiedział wychodząc Szymx

-Poszedł ? - Spytał się Power

-Tak . - Odpowiedział Jack

******************************

Ciekawe co się stanie dalej . Może Power zginie , nie no żart , ale mam parę planów co do postaci i co do całej książki , a na razie zawieszam książkę.


















Żartowałem . Jutro pojawi się rozdział .

Wirus Z - Czyli Jak Przetrwać Apokalipsę ZombieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz