one

19 1 2
                                    

6 lat wcześniej
-Del! - słyszę głos mojej rodzicielki. Wiem co mnie czeka. Wiem po co mnie woła. Przyszedł nowy klient, a ona jest zajęta innym. Przyzwyczaiłam się do tego. Chociaż minęły dwa lata,codziennie mam nadzieję, że już nigdy mnie nie zawoła. Muszę tam iść. Kocham moją mamę. Wierzę, że ona to robi dla nas. Zawsze powtarza, że sama nie dałaby rady. Potrzebuje tych pieniędzy. My potrzebujemy. Mój ojciec zostawił nas, gdy byłam mała. Nie pamiętam go i szczerze nie chcę.
-Della! - krzyczy matka. Zaraz po tym słyszę głośny jęk.
Schodzę na dół, chociaż tego nie chcę.
Cisza.
Nikogo nie widzę. Boję się wejść do pokoju mamy. Nigdy mi na to nie pozwala. Jednak zawsze jakiś pan czekał na mnie w progu z uśmiechem przylepionym do jego ochydnej twarzy.
Teraz jest inaczej.
Tylko zapytam, gdzie pan dla mnie. Może nie chodziło o to? Może chciała mi po prostu o czymś powiedzieć?
Nie powinnam tam wchodzić.
Wiem o tym.
Przekręcam gałkę u drzwi.
-Mamusiu - mówię cicho, lekko uchylając drzwi.
Wołała mnie, a ja nie przyszłam od razu.
Już nigdy mnie nie zawoła.
Biegnę.
Ociaram twarz i czuję na ustach smak łez pomieszanych z krwią.
Jej krwią.

DeluxeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz