Karaoke i Enigma

815 55 2
                                    

Izayoi POV

Naru przeniosła nas do gabinetu Jiji gdzie nasza trójka uklękła, a ona sama skłoniła się. Staruszek machnął dłonią i wstaliśmy.
- Widzę, że już przygotowałaś ich do służby - powiedział.
- Tak, Sandaime-sama. Oni są już gotowi nawet na misje rangi SSS - powiedziała blondynka. - Jutro przyjdę z jedenastą po ich pierwszą misję. Jeszcze jedno to już za kilka dni.
Byłem ciekaw, co znaczyło jej ostatnie zdanie, albowiem nie przypominam sobie żadnego ważnego wydarzenia. Staruszek tylko skinął głową i pozwolił nam opuścić gabinet. Przenieśliśmy się do rezydencji Naru gdzie zmieniliśmy nasze mudury na nasze codzienne ubrania. Potem każde z nas rozeszło się w swoją stronę aby zaprosić resztę.
Po jakichś piętnastu minutach spotkaliśmy się przed wejściem do klubu. Była nas trzynastka, a duchy już były w środku. Klub laraoke było jednym z niewielu miejsc, gdzie Naru była akceptowana, tylko dlatego, że właścicielem był ktoś z innej wioski i nie był zaślepiony zemstą.
- Gotowi? - zapytała podekscytowana Ino. Skinęliśmy głową na tak i weszliśmy do budynku. Niemal natychmiast odnalazłem wzrokiem duchy, które ukryły swoje zwierzęce cechy pod prostym genjutsu.
- Zapraszamy chętnych do śpiewania na przód sali - usłyszałem głos DJ. Złapałem Naru za ramię i pociągnąłem ją w kierunku sceny.
Przed wejściem sięgnęliśmy po mikrofony i odłożyliśmy nasze karty członkowskie na stół.

Zostaliśmy nagrodzeni gromkimi brawami. Ledwo zeszliśmy ze sceny i zdaliśmy mikrofony, a na scenę weszli Kasu i Kaze.

Muszę przyznać, że świetnie im to wyszło. Następna na scenę wskoczyła banshee.

Piosenkę wybrała idealnie. Dalej na scenę weszły Asuka i Ino. Ciekawe, co te dwie wybrały.

Niezły kawałek muszę przyznać. Teraz na scenę wszedł Emo.

Podczas śpiewania co chwilę zerkał to na Timirę, to na Asukę. Ale efekt końcowy ten sam.
Niemal wszystkie przedstawicielki płci pięknej miały teraz serca w oczach. Najpierw śpiewa, a potem się dziwi, że go fanki gonią.
O Kasai idzie na scenę i chyba wiem, co zaśpiewa.

Wiedziałem. Ona uwielbia bawić się uczuciami. Teraz Hoshi idzie i ciągnie ze sobę Chikyu.

Teraz Hinata spróbowała swoich sił.

Po niej wystąpiło jeszcze kilka osób i przyszła kolej na ostatni występ. Timira na scenę. Ciekawe, co przygotowała...

Brr... To było creepy ale niesamowite. Timira użyła henge do zwiększenia realistyki. Wyglądała jak zmaltretowana marionetka. Muszę przyznać, że Ibiki zatrudniłby ją jako nowego kata.
- Uwaga, uwaga! - Odezwał się DJ. - Zapraszam wszystkich do głosowania na solistę i duet dnia!
Ciekawe, kto tym razem wygra. Ostatnio był to jakiś nieznany nam duet i jeden chunnin.
- Czas minął! - Odezwał się DJ przez mikrofon po upłynięciu kwadransa. - Duetem dnia zostali Sakamaki i Uzumaki! A solistą jest Uhaicho!
Nasza trójka wyszła na scenę nagrodzona oklaskami. Ukłoniliśmy się, a DJ podał mi i Naru mikrofony. Czarnowłosa stanęła z tyłu. Światło zostało skierowane na nas i poleciały pierwsze nuty melodii.

Tłum zaczął bić głośne brawa. Teraz my staneliśmy z tyłu, a Timira przejęła scenę. Wyciągnęła ze zwoju gitarę i zaczęła grać.

Tłum oszalał. Dziewczyna jest niesamowita. Jeszcze nigdy nie słyszałem tak pełnego emocji głosu. Po chwili zeszliśmy ze sceny i podszedł do mnie Kiba.
- Co powiesz na grupową piosenkę? - Zapytał Kiba. - No weź, ostatnia na dziś.
"Hoshi, go back here for a sec [Hoshi, wróć na chwilę do umysłu]" przekazałem duchowi.
- Sory stary ale nie dziś. Naruko prosiła mnie o pomoc w jednej sprawie - skłamałem gładko, kiedy wróciła. "Zbieramy się?" zapytałem dziewczyn.
"Możemy. I tak nic tu po nas." powiedziała Naru, kiedy pozostałe duchy wrócily do swoich podopiecznych.
Zebraliśmy nasze rzeczy, pożegnaliśmy resztę i skierowaliśmy się do rezydencji. Naruko ani razu nie spojrzała w moją stronę. Dziwne.

Naruko POV

Patrzyłam na tego idiotę, kiedy gładko skłamał Kibie. Na moje policzki wyszedł lekki rumieniec, kiedy zrozumiałam znaczenie kłamastwa.
Podczas powrotu ani razu na niego nie spojrzałam aby uniknąć kolejnego rumieńca.
"Czyżby nasza słodka Naru się zakochała?" głos Kuramy zachuczał mi w głowie.
"Zamilcz" warknęłam. Na moją twarz wkroczył rumieniec na wspomnienie o fioletowookim blondynie.
"Oj Naru, Naru... Kiedy ty zorientujesz się, że go kochasz?" zapytała samą siebie. Wyciszyłam ją i pozostałych. Musiałam się skupić na ważnym zadaniu powierzonym mi w liście przez rodziców. Opanowałam swoje emocje, odwróciłam się do reszty i zapytałam:
- Możecie mi w czymś pomóc?
Spojrzeli na mnie zaskoczeni ale zgodzili się.
- W czym problem? - zapytała Asuka.
- Widzicie, śmierć moich rodziców to jedna wielka enigma - zaczęłam tłumaczyć. - Trzeci widział jak leżeli przebici pazurem Kyubi ale nim ktokolwiek do nich podszedł ich ciała rozpłynęły się w miliony świateł, które wzniosły się gdzieś w niebo. Ich groby na cmentarzu są puste, a ich ciał nigdy nie odnaleziono.
- Mamy się bawić w CSI? - zapytał Yoi.
Pokręciłam głową.
- Jakieś trzy lata temu natknęłam się na to - podałam im zwój z godłami Senju i Uzumaki. - W nim jest opisana technika, która jest w stanie uratować członka z któregoś z tych klanów i go potem tak jakby wskrzesić.
- Problem w tym, gdzie są ciała? - Stwierdziła Kasu po szybkim przejrzeniu zwoju.
- Mam pewne podejrzenia... - Mruknęłam pod nosem i poszłam w kierunku pierwszej sypialni. Nikt tam nie sypiał i wręcz było zabronione wchodzenie do niego.
Mam tylko nadzieję, że się nie mylę.

~~~~¤~~~~

Hejka. Zapraszam do odsłuchania wszystkich piosenek w tym rozdziale. Wszystkie to nightcore i kolejno:
"Good time"
"Bring me to life"
"Pretty little psycho"
"Take a hint"
"My demons"
"How to be a heartbreaker"
"Lapis lazuli"
"Dollhouse
"Hide and seek"
"Love me again"
"Jej ostatni rok"
Rozumiem, jeśli komuś nie podpasował mój wybór ale proszę bez hejtów. Mam nadzieję, że na razie wszystko zrozumiałe?
Nara!

Jesteś Naszą Ostatnią Nadzieją - Naruko Namikaze-Senju-Uchiha-UzumakiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz