SCARLET
Świetnie.Dzisiaj jest sprawdzian z polskiego z którego oczywiście się nie przygotowałam.
Przy okazji dostałam uwagę za mówienie brzydkich słów w klasie.Jestem z siebie taka zadowolona.
Szczerze to mam wszystko.Nowego iPhone, basen i wielki dom.Jedno czego nie mam to rodziców którzy są w domu.
Ale mam chłopaka.Kochanego chłopaka Micheala.Dziwię się mu, że nadal że mną jest w końcu jestem największym bachorem w szkole.
Mam też moją siostrzyczkę Betty.Ją kocham najbardziej na świecie pomimo tego, że jest ona najgrzeczniejszą dziewczyną w Szkole.Bardzo ją kocham.
Pewnego dnia jak zwykle wstałam wcześnie.Nawet nie chciało mi się zjeść śniadania.Więc poszłam wcześniej do szkoły.Na dworze padało i była burza.
Weszłam do szkoły i jedyne co zobaczyłam to panią woźną.Od razu cofnęłam się ze szkoły, żeby nie zrobić sobie wstydu.
Do szkoły wychodziło już coraz więcej nastolatków.Wszyscy wchodzili jakby zobaczyli jakąś trąba powietrzna powstała, ale przecież to tylko mała burza.
~~~
LEKCJA.
Do sali wszedł Pan Kopytko.Jak zwykle mówił włoskim akcentem.Dziwne było to, że uczył nas Matmatyki.
Jednak był to mój ulubiony nauczyciel.Nie był on zbytnio ładny.Natomiast był mega fajny i śmieszny.Gdy czego nie rozumieliśmi zawsze dawał nam skojarzeniam
CZYTASZ
Zamknięte Drzwi.
Aventura-Tu zaczyna się przygoda- powiedziała Scarlet. -Boję się, że nie wrócimy-odrzekła Betty. -Ze mną jesteś bezpieczna-powiedział tajemniczy głos