>jesteś sobie park chanyeol
>twoim kraszem od zawsze jest niejaki byun baekhyun
>głównie dlatego, bo ma niezłą dupcie
>w sam raz do ruchania
>pewnego dnia gotujesz obiadek dla siebie i reszty wieśniaków w dormie
>wyciągasz ryż z wora aby przerzucić go do rondla
>upada ci ziarenko
>baek przybiega z prędkością światła i łapie je w locie
>zabrakło 2 cm a nie mielibyście jedzonka
>prostuje się i podaje ci go uśmiechając się jakoś dziwnie
>patrzysz na niego podejrzliwie a on mówi, że widział twoje jaja
>?????????????????
>i właśnie uświadamiasz sobie, że dziś nie założyłeś majtek i ubrałeś miniówkę
>kurwa