1

2.1K 139 10
                                    

Nick był jeszcze w kawiarni, kiedy usiadłam w kuchni przy stole. W piekarniku piekło się ciasto, które w najbliższym czasie miało zostać tortem urodzinowym dla mojego narzeczonego.
Gdy zadzwonił alarm w moim telefonie, wyciągnęłam placek i zgodnie z przepisem przetransformowałam (?) go na ładnie wyglądający tort czekoladowy. Następnie schowałam go do lodówki.
Tuż przed powrotem Nicka zdążyłam spakować jego prezent i zamówić obiad.
-Nat! Już jestem!- krzyknął otwierając drzwi.
-Cześć.- poszłam do przedpokoju i dałam mu całusa na dzień dobry.- Wszystkiego najlepszego Kochanie. Mam coś dla ciebie.
-Naprawdę??- spytał podekscytowany. -Mhmm, chodź do salonu.
Poszliśmy do dużego pokoju i podałam mu zapakowane w szary papier w ananasy pudełko. Dwudziestolatek szybko otworzył i wyciągnął pierwszą rzecz. Był to biały T-shirt z nadrukowanym naszym zdjęciem.  Kolejna była też biała koszulka, tym razem z moim zdjęciem i napisem "on jest mój!".
Gdy zadzwonił domofon poszłam otworzyć i odebrałam wcześniej zamówioną pizze. Zaniosłam ją do salonu i oglądając ulubiony film Nicka zjedliśmy ją. Na koniec gdy chłopak zjadł też już cały tort odezwałam się:
-Nick, muszę Ci jeszcze coś powiedzieć...

Nożyczki ◾6 ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz