Harmione - Przyjaźń?

One

Hermiona Pov's
Harry Potter. Znam go już prawie pięć lat, ale nie wiem o nim nic. Nie wiem jaki jest jego ulubiony kolor czy ulubione danie. A jednak przyjaźnimy się. No tak przyjaźnimy... Dlaczego tylko przyjaźń...  Ale zaraz nie wolno mi tak myśleć to mój PRZYJACIEL. O właśnie do mnie idzie...
-Hej Hermiono.
-Cześć Harry. Odrobiłeś już lekcje? Wiesz dobrze, że profesor Umbridge dużo wymaga...
-Hermiono proszę możemy przestać mówić o tej wrednej, starej, różowej landrynie?
-Przepraszam Harry zapomniałam - spojrzałam na jego prawą rękę.
-Nic nie szkodzi Hermiono. No i miałem ci przekazać, że Ron chciał z tobą porozmawiać...
-Tak zaczyna mnie denerwować nie wiem dlaczego, ale jest zazdrosny o mnie...
-Hermiono czy... Ty... Z nim ... No ten... -Harry był bardzo zmieszany.
-Nie - powiedziałam trochę zbyt gwałtownie, ale stanowczo.
-W porządku. - Harry trochę się uspokoił.  - Właśnie Hermiono czy byś chciała iść ze mną do Hogsmeade?
Zamarłam. Czy Harry serio zaprośił mnie na randkę? Zanim cokolwiek powiedziałam Harry szybko dodał:
- Oczywiście Ron idzie z nami.
-Acha a już miałam nadzieję... - za późno zorientowałam się co właśnie powiedziałam...
- Hermiono czy ty właśnie powiedziałaś...
-Nie Harry przesłyszałeś się ja nic... Ja nie mówiłam... Nic ooo żaddnymm Ronnie... - jąkałam się coraz bardziej, gdyż Harry był coraz bliżej mnie.
-Coś czuję, że do Hogsmeade pójdziemy bez Ron'a.
Przysuną się jeszcze bliżej a wtedy jego usta delikatnie musnęły moje, a ja bez wahanie oddałam pocałunek...

Hej to mój pierwszy rozdział jestem nowa na Wattpad, ale bardzo mi się podoba pisanie. Nie mam pojęcia kiedy będzie kolejny rozdział, ale mam nadzieję, że nie długo.