– Dziecko na Ziemi urodzone ,
A z Piekłem i Niebem związane.
Wrogów pogodzi,
Nieprzyjaciela zgładzi.
Pomarańcz, jak płomienie,
A skrzydła w czerni i bieli.
To ono pokój sprowadzi
I do wojny nie doprowadzi.
Bracia pomagać sobie będą,
Gdy wspólny cel zdobędą.
– Ale ja pytam, jak ma to dziecko na imię! Przepowiednię już słyszałem! – krzyknąłem wściekły.
– Karenie, mówiłam już, że nie wiem. Widzę to dziecko, lecz niewyraźnie. A te słowa bardzo rzucają się w oczy – powiedziała ze spokojem wyrocznia.
– Więc, jak je zniszczyć?
– To ono cię zniszczy, jeśli będziesz chciał zmienić przebieg wydarzeń. Nie rób tego. Każdy, kto próbował zawsze źle kończył. Ostrzegałam, że lepiej nie znać swojej przyszłości.
– Znajdę sposób na pozbycie się dzieciaka, jeśli wejdzie mi w drogę.
– Co zamierzasz?
– Zemścić się na Gabrielu i Lucyferze. To przez nich jestem w Krainie Cierpienia. Już niedługo znajdę sposób, żeby się stąd wydostać. A wtedy będą cierpieć i oni, i ludzie!
– To cię zaprowadzi do zagłady samego siebie!
– Zamilcz! – krzyknąłem i rzuciłem nią o ścianę z kolcami. No nie! Chyba trochę przesadziłem. Jeśli wyrocznia nie żyła, to skąd miałem wiedzieć, czy moja przyszłość się zmieni?!
– Przeklinam was, bracia!
££££££££££££££££££££££££££
Hej wszystkim! Startuję z kolejnym opowiadaniem :) zaraz dodam 1 rozdział więc: Do następnego_zaczytana
CZYTASZ
Migale
FantasyDziecko na Ziemi urodzone, A z Piekłem i Niebem związane. Wrogów pogodzi, Nieprzyjaciela zgładzi. Pomarańcz jak płomienie, A skrzydła w czerni i bieli. To ono pokój sprowadzi I do wojny nie doprowadzi. Bracia pomagać sobie będą, Gdy wspólny cel zdob...