Tydzień Shadowhunters

33 6 4
                                    


Tak ,tak nie przewidzieliście się! Oficjalnie ogłaszam tydzień Shadowhunters^^. Na początek może po krótce wyjaśnię o co w ogóle chodzi.. Ponieważ jak już wiecie z pierwszych postów i naszego cudownego opisu ,że nasz magiczny blog ma za zadanie przeprowadzić Was i nas ( ciebie też Jessebelle :*) przez niesamowity świat popularnych serii książek ,filmów ,a także seriali to żeby jakoś to "uporządkować" będziemy zapowiadać tygodnie :). Mam nadzieję ,że Wam ,tak jak i nam to się spodoba ;).

Shadowhunters to serial na podstawie serii książek Cassandry Clare ''Mortal Instruments" ,co genialni Polacy przetłumaczyli jako Dary Anioła (brawo!!!). Początkowo seria miała być trylogią ,ale jak dobrze wiemy pieniążki na drzewach nie rosną ,pączki z resztą też (choć myślę ,że pani Cassandra ma w ogródku kilka takich..) ,to cała seria ma sześć tomów ( nie licząc dodatkowego o Magnusie oraz Diabelskich Maszyn czy Pani Noc). Wcześniej oczywiście podchodzono do ekranizacji i tak powstał film Dary Anioła - Miasto Kości ,niestety był on porażką. Ale to nic w porównaniu z naszymi niesamowitymi Shadowhunters ;)! No to co? Zaczynamy!Po pierwsze muszę powiedzieć ,że serial ma tak mało wspólnego z książką (która nawiasem mówiąc Nobla też nie dostała) ,że chyba tylko imiona zostały zachowane. Pewnie ktoś mógłby powiedzieć ,że kolor no np. skóry też ,ale no cóż.. Biedny Luke (nie żebym była rasistką!). Efekty specjalne są za to tak zapierające dech w piersiach ,że można się udławić. Naprawdę nie oczekuję efektów na poziomie Gwiezdnych Wojen ,ale ludzie to co się tam dzieje... Te serafickie noże wyglądają jak plastikowe miecze świetlne ze Smyka ,a w jednym odcinku był podwójny! God help as! Nie wspomnę o magii Magnusa ,który tak na dobrą sprawę wraz z Aleciem ratują ten serial. No i Simon gra całkiem nieźle w przeciwieństwie do pozostałej obsady. Powiedzmy sobie szczerze Clary i Jace nie są najpopularniejszymi bohaterami DA (choć są głównymi) delikatnie mówiąc. A te rude marchewkowe włosy aż rażą! Nie wiem gdzie farbowała się ta aktorka ,ale ktoś naprawdę przesadził. Wygląda jak wielka neonowa marchewka. A jej niesamowita gra aktorska poraża niemniej niż te włosy. ''You dead.'' - myślałam ,że sama umrę ,gdy Clary powiedziała to Simon'owi w odcinku ,uwaga, uwaga ; Bad Blood. Część z was pewnie domyśla się co wydarzyło się w tym odcinku. A dla tych ,którzy jeszcze nie rozwikłali tej zagadki, powiem, że w tym odcinku tego arcygenialnego serialu Simon umiera i staje się wampirem. Gra Jace'a jest na ''bratnim'' poziomie do jego ukochanej.Oni najpierw się zakochali (Clary tkwiła we friendzonie z Simon'em) ,a potem okazało się ,że Jace jest jej bratem ,ale później okazało się ,suprise ,suprise ,że jednak nie! Jej bratem okazał się Nocny Łowca z demoniczną krwią - Jonathan (Sebastian) Morgerstern. Od razu wiedziałam ,że niemieckie nazwisko oznacza zło ,no ,a tak poza tym to jest to jedno z imion szatana (,ale ja was tu edukuję ;^ ). Mamy jeszcze naszą Izzy ,która jest w serialu ,no cóż.. jakby to powiedzieć... Kobietą lekkich obyczajów! Ha! Ale znam piękne określenia ;). Ale Sizzy żyje ;P! No i nasz kochany Malec ,który zapewnił drugi sezon (tak Shadowhunters dostał drugi sezon...). Szczerze mówiąc ich gra aktorska jest naprawdę niezła. Nadal się zastanawiam ile im zapłacili za ten pocałunek. No cóż, obecnie ludzie uwielbiają gejowskie paringi. Ale muszę przyznać ,że Alec jest zdecydowanie najładniejszą postacią w serialu ;*. A strzelanie z łuku to chyba jedyny efekt specjalny ,który się udał w tym serialu. Mamy jeszcze Hodge'a ,którego odwzorowano tak ,no cóż ,tak jakbym ja odwzorowywała Mona Lisę.. (dodam ,że szkicowanie idzie mi nieźle ,ale portrety farbami to już inna bajka..). Luke ,no cóż.. chyba nawet nie chcę o nim pisać.. Valentine ,czyli nasz główny czarny charakter (oraz ojciec Clary ,choć nawet on jej nie lubi..) jest klasycznym psychopatą ,ale jego blond włosy chyba umarły w drodze z książki na plan serialowy (zresztą jak większość ,a być może prawie wszystko co było w książce). Chociaż Clary i tak daje mu kubek najlepszego taty. Matka Clary ,no cóż , przespała cały sezon. Poza tym to po niej Clary odziedziczyła swoje ''niesamowite'' umiejętności. Mamy jeszcze Maryse i Roberta Lightwood (rodziców Isabelle, Aleca i Maxa) ,którzy w sumie i tak grają lepiej niż główni bohaterowie (Jace i Clary). A Maryse muszę przyznać pozostała tak samo wredna jak w książce (i chwała jej za to ;* ). Max ,młodszy brat Aleca i Izzy w książce był naprawdę uroczy ,ale aktor ,który go gra w serialu do uroczych dzieci się nie zalicza. Gra aktorska.. No cóż jak na dziecko to i tak przekracza standardy serialowej gry aktorskiej. Dobra wystarczy tych bohaterów ,nie będę się rozwodzić nad Alariciem. Ale jeszcze Raphael! W książce był jedną z lepszych postaci i w serialu w sumie nie jest taki zły.. Ale piętnastu lat (w książce miał wygląd piętnastolatka) na pewno nie ma ,choć głównych bohaterów postarzyli o dwa lata.. Ale na siedemnaście też nie wygląda! Poza tym makijaż wampirów jest robiony niesamowicie pomysłowo. Obsypują aktorów niesamowitą ilością mąki! Oczywiście żartuję. Chociaż nigdy nic nie wiadomo.. Camille natomiast w przeciwieństwie do Clary nie przefarbowała się i zamiast blondynki mamy szatynkę. Maureen w książce zakochana w Simonie trzynastoletnia wariatka (późniejsza głowa klanu wampirów ,nie pytajcie jak..) ma osiemnaście lat i jest Murzynką ,a także przyjaciółką Simona i Clary. To ,to tak jakbym zamówiła pizzę ,a dostała pastylkę na kaszel. No i jeszcze Dorothea. W książce ok. 50-60 letnia dziwna kobieta wychowana przez czarownicę. W serialu najlepsza przyjaciółka Clary ''Dot'' mająca może dwa lata więcej niż ona. Pragnę wspomnieć ,że tu zrobili z niej pełnoprawną czarownicę.. Tak więc podsumowując serial jest tak okropny ,że aż śmieszny. Twórcy chyba nawet opisu książki nie przeczytali. A wy? Widzieliście Shadowhunters ,a może czytaliście DA? Piszcie ;* Niech hate będzie z wami! Imperatorka Hatewalker

HatehuntersOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz