Dopamineleondre:cześć księżniczko :*_arixxx_: O hej.
Dopamineleondre: co jest?
_arixxx_:Nic nie ważne.
Dopamineleondre:ważne księżniczko.
_arixxx_:Dziewczyny ze szkoły mnie prześladują...
Dopamineleondre:Jak się nazywają?...
_arixxx_:Ale co ty chcesz zrobić?!
Dopamineleondre:Powiedz mi jak się nazywają.
_arixxx_:Sara Harms, Rose Smith i Kate Katers.
Dopamineleondre:Załatwię to, nie martw się księżniczko:*
_arixxx_:Ale co ty chcesz zrobić?!
_arixxx_:Leo odpisz!!!!_arixxx_:Leo nie olewaj mnie! Proszę : '(
_arixxx_:Olewasz mnie...:((
_arixxx_ is offline.
*Kilka minut później*
Dopamineleondre:Ari ja cie nie olewam przecież ci mówiłem że to załatwię.
_arixxx_:Aha. Wybaczam.
*Nad ranem*
Mój kochany budzik (wyczujcie ten sarkazm) obudził mnie o 6:30. Poszłam się ubrać i umalować. Ubrałam białą bluzkę z Adasia, czarne spodenki i glany.
*W szkole*
Siedziałam pod salą z moją najlepszą przyjaciółką Viktorią.Podeszła do mnie Rose, Kate i Sara, zaciądnęły mnie do kibla i zaczęły mnie bić i kopać gdy do toalety wszedł Leondre i wziął mnie na ręca na ,,Pannę Młodą" i zaniósł mnie do pielęgniarki.
Obudziłam się w szpitalu, obok mnie siedział nie kto inny niż Leondre Devries. Widać było że płakał. Trzymał mnie za ręke a ja ją ścisnęłam.
-Dziękuję-powiedziałam
-Ari obidziłaś się!-zaczął krzyczeć na cały szpital. Po chwili zerwał się z krzesełka na którym siedział i pobiegł po lekarza. Gdy lekarz wszedł do sali wyproszono Leo.
-Panie doktorze ile ja nie miałam przytomności?-zapytałam
-Tydzień a, wyjdziesz za tydzień.
____________________________________
Hej ludzie Amelka dzisiaj nie mogła pisać, więc ja napisałam xD