Był jak zawsze normalny dzień, a właściwie najlepszy dzień w tygodniu. Niedziela. Uff, wreszcie nie ma szkoły i mogę mieć spokój.Nagle przypomniałam sobie o Ellao , elfach i przedwczorajszej przygodzie. Jednak jak mogłam do tego świata się dostać? Przerwałam myślenie , bo zadzwonił do mnie telefon.
-Halo ? O,cześć Alex. No , spotkać się , ale gdzie? W parku ? Ok, pa . - odłączyłam się.
* * *
Poszłam do parku jednak nie widziałam Alex'a. Obok mnie stał mały stworek , który przypominał liska.
-O co tu chodzi?! Gdzie jest Alex, mój chłopak? - pytałam się , ale lis ciągle mówił swoje
- Cześć , ty pewnie jesteś Amelia? - mówił słodkim głosikiem - nie, nie mów , zgadnę sam - to pewnie ty!
-Czy ty mówisz do mnie? - zapytałam
-Oczywiście ,że do ciebie.- odpowiedział - a teraz chodź ze mną
Doszliśmy do jakiejś dzielnicy niedaleko parku. Lis mówił mi,że tam jest najlepsze przejście do Magicznego Wymiaru.
- A ten MW (magiczny wymiar ) to ... ten świat w którym byłam? Ten z elfami?
-Oczywiście, że tak! A czego ty się spodziewałaś? - mówił do mnie lis - a właśnie, mam na imię Isix,ale mów do mnie Is. - O, już jesteśmy.
CZYTASZ
Poza Światem
FantasíaPewna dziewczyna o imieniu Amelia odkrywa magiczny świat w którym zmienia się w elfa. Czy jej magiczny tygrys Ellao dotrzyma jej towarzystwa? Czy wygra walkę z Azarem? Przeczytajcie sami!