Następnego dnia poszłyśmy zobaczyć miejsce, które wybrałyśmy. Gdy tam szłyśmy ktoś do mnie zadzwonił. Odebrałam i usłyszałam znajomy mi, męski głos.
-Tae? - zapytałam niepewnie
-Wygrałaś pudełko lodów. Brawo - zaśmiał się
-Serio? - oczy mi rozbłysły
-Tak Whitey
-Nie denerwuj mnie nawet kosmito
-No wiesz co? Tak dawno nie rozmawialiśmy a ty już, że cię denerwuje?
-Cóż... tak wyszło
-Mam do ciebie pytanie
-Tak Taehyung?
-Czemu mi nie powiedziałaś, że przyjeżdżasz do Korei, a już tym bardziej, że jesteś w Seoulu?
-Spokojnie Tae. Nie powiadomiłam cię, bo jakiś debil zmienił numer i nie łaska było wysłać SMSa, że ma nowy
-Co to za debil!? Jak ja mu...
-To ty idioto - zrobiłam facepalma
-Aaaa... ZARAZ ŻE CO!?
-Nie dość, że głupi to jeszcze głuchy
-A ja za tobą tęskniłem...
-Oj no drocze się tylko z tobą
-Spotkamy się?
-Hmm... Nie
-Czemu!?
-Zastanów się panie "kocham dzieci"
-Aaa... nadal nie rozumiem co ty do nich masz
-Po prostu ich nie lubię
-Gdzie jesteś?
-Idę zobaczyć mieszkanie
-Jakie mieszkanie?
-Jakieś. Dobra kończę, bo już prawie jesteśmy
-Jesteśmy!? Z kim ty tam jesteś Whitey!?
-Z kimś. Papa
-Whi... - nie dałam mu dokończyć, bo się rozłączyłam. Zapisałam numer aliena po czym zwróciłam się do Unnie - Uprzedziłaś właściciela Unnie?
-Mhm
-Ok
Szłyśmy tak jeszcze chwile w ciszy i Unnie oświadczyła, że dom jest już za rogiem.
-Kojarzę skądś to miejsce - powiedziałam
-Serio?
-Nom
Po chwili stałyśmy przed prawdopodobnie naszym nowym miejscem zamieszkania. Dom był bardzo duży.
~~~
Drugi rozdział jest xD
Krótki bo krótki, następny będzie prawdopodobnie dłuższy
Zachęcam do komentowania i gwiazdkowania
(~^3^ )~
Skidsyf
CZYTASZ
BTS
FanfictionDwie licealistki szukają mieszkania. Gdy je znajdują okazuje się, że będą mieszkały w dormie BTS. Obie dziewczyny są mądre, śliczne, słodkie i seksowne. Park JiHyun jest nieśmiała i opiekuńcza. Yuki Shiro natomiast jest odważna i jest nimfomanką. Ot...