jestę studentę...?

81 6 32
                                    

sesja zimowa.
mieć cały semestr na napisanie rozdziału pracy.
zabrać się za to dwa dni przed oddaniem i wpisem do indeksu.

siedziałam nad laptopem bite siedem godzin, kręgosłup nawalał jakby prąd go popieścił.
jako iż była to praca z zakresu etnomuzykologii mniejszości etnicznej, o której dużo się ostatnio mówi ale mało pisze (;__;) to czytałam książkę, przy czym dalej nie jestem pewna, co to był za język (istnieje staro-ukraiński? z naleciałościami łemkowskimi i rosyjskimi? ;__;)

tak wyglądałam wieczorem...

napisałam dwadzieścia stron! będąc po imprezie, bo zdanie egzaminu trzeba było poświętować :D (wiem, że nie ma takiego słowa

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

napisałam dwadzieścia stron! będąc po imprezie, bo zdanie egzaminu trzeba było poświętować :D (wiem, że nie ma takiego słowa. po prostu - wiem)

 po prostu - wiem)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
różne cusie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz