New Life

1Przeprowadzka

Cześć jestem Ricky. Mam siedemnaście lat i mieszkam w Stanach Zjednoczonych. Przeprowadziłem się ostatnio do nowego miasta-Los Angeles, podoba mi się ta okolica, ale tęsknię za swoja dziewczyną- Jessie. Musiałem się z nią rostać, bo nasz związek na odległość nie przetrwałby . Jestem zły na tate, że co chwila się przeprowadzamy, muszę porzucić ulubione liceum, dziewczyne, przyjaciół, to bardzo trudne ale on i tak mnie nie rozumie. Dla mojego taty praca jest ważniejsza od rodziny. Musieliśmy się tu przeprowadzić bo ojciec założył własną firme, właśnie tu w Los Angeles . Mam młodszą siostre Belle która ma sześć lat. Bardzo ją kocham i bardzo przypomina mi mamę, która zmarła przy porodzie rodząc małą Belle. Dlatego staram się zastąpić jej matkę, zresztą co ja mówię nigdy nie zastąpie jej matki ale moge być super starszym bratem. Mój ojciec Michael po śmierci mamy załamał się i zamiast cieszyc się przyjściem na świat Belli ,musiał pogodzić się ze smiercią swojej ukochanej żony- Payton. Ale dał radę, dobrze spełniał się w roli ojca moim i Belli. Teraz mieszkamy w zajebistym domu z basenem i jakusi . W sumie nie jaram się nim tak bardzo jak tata. Najbardziej to chciałbym na swoje osiemnaste urodziny zdać prawko i dostać samochód. Zawoził bym wtedy Belle gdzie by chciala ale jak na razie muszę ją prowadzić do przedszkola. Jutro mam pierwszy dzień w nowej szkole, mam nadzieję że zyskam sympatie nowych kolegów w klasie. Dobra muszę jeszcze opowiedzieć bajkę Belli i kładę sie spać. Dobranoc.
----------------------
Hej kochani! To mój pierwszy rozdział 😘 Chcecie następny? Jak tak to piszcie w komentarzach!