Biegliśmy lasem goniąc jednorożca....Matko,psa....No więc ten jednorożec...ach...pies był...tęczowy....kurwa....brązowy...i.....należał do....Barbie....kurwa....do Wiktorii....
Nie wiem co się ze mną dzieje,ale od kilku tygodni moje myśli krążą wokół tej nowej,młodej pisarki.Ostatnio weszła na rynek i od razu zaczeła rządzić na listach i w mojej głowie...oj...tam zrobiła spore zamieszanie...